Dżungla

Anna

-Nie będziesz miała. To taka...wyspowa przysługa.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate skinęła głowa i spojrzała na mapę, która trzymał w ręku Sayid.
- Chyba jesteśmy tutaj - rzekła zataczajac na mapie palcem okręg.

Anna

-Czyli zaraz powinny pojawić się jakieś...yy...chyba słupy.-powiedział przyglądając się mapie.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Słupy - powtórzyła tępo Kate i spojrzała przed siebie.
W oddali było widać kilkanaście słupów stojących od siebie w różnych odległościach.
Kate i Sayid pilnujący Mikhaiła podeszli do nich.
- Jak myślisz poco tu stoją? - zapytała Kate.

Anna

-Nie mam pojęcie, ale pewnie nie są bezpieczne.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lock śledził od początku wyprawy Sayida i Kate...
Szedł za nimi kryjąc sie między drzewami...
teraz przystanął i przysłuchiwał sie ich rozmowie.

- Na pewno masz rację - zgodziła się z Sayidem Kate odsuwając sie lekko.

Lock uśmiechnął się z satysfakcją za drzewami..
Podjął decyzję...
Wybiegł z kryjówki i wepchnął Mikhaiła w pole za słupami.

Kate spojrzała ze zdziwieniem na Locka, a potem na Rosjanina.
- Co Ty... - zaczęła ale urwała

Anna

Mikhail uśmiechnął się tylko. Nagle zaczął si trząść. Krew spływała mu z uszu. Za chwilę upadł.
-Co ty zrobiłeś?-spytał się zdenerwowany Sayid.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lock spojrzał na Mikhaiła
- Uratowałem wam życie - rzekł spokojnie.

Kate patrzała ze strachem na Mikhaiła.
- Zabiłeś go. - powiedziała

- Chciałaś go zastapić - rzekł Lock. - Nie było wyboru, albo on albo my.

Anna

Sayid spojrzał na mapkę.
-Te słupy otaczają raczej całą osadę. Musimy dostać się tam...górą.-powiedział.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Tak tylko jak? - zapytała Kate rozglądając się.

Anna

-Nie mam pojęcia. Może nas wspaniałomyślny Locke coś wymyśli.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- A co Ty nie masz pomysłu - rzekł Lock patrząc złośliwie na Sayida. - Moze chciałes inaczej sprawdzić jak działają te słupy?

- Przestańcie!! - krzyknęła Kate tracąc cierpliwość. - Możemy przejść przez ogrodzenie dzięki belce opartej o jeden słup - zaproponowała patrząc na mężczyzn

Anna

Posłał mordercze spojrzenie Lockowi. Wyjął z plecaka siekierę. Zaczął rąbać drzewo.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lock otwierał usta aby coś powiedzieć ale powstrzymało go ostrzegawcze spojrzenia Kate.
Milczał więc przyglądając się z ukosa Sayidowi.

Anna

Rąbał i rąbał. Chciał już coś powiedzieć, ale jednak nie powiedział. W końcu drzewo upadło. Przy pomocy Locka i Kate ustawili drzewo nad słupem.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Wejdę pierwsza bo jestem najlżejsza - powiedziała Kate i spojrzała na Locka i Sayida czekając na ich zdanie na ten temat.

Lock skinął głową prawie niezauważalnie.

Anna

-Uważaj.-powiedział i staną przy ściętym drzewie.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie martw się - powiedziała i podeszła do belki.
Wzięła głęboki oddech i zaczęła sie po niej wspinać...
Powoli ale skutecznie...
Gdy znalazła się na samej górze spojrzała na Sayida i Locka.
- No to skacze... - rzekła

Anna

Patrzył z lekkim zaniepokojeniem, ale też z uwagą.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wzięła głębszy oddech i zeskoczyła poza słupy...
Stanęła i patrzała sie na Sayida i Locka...
Po chwili westchnęła z ulgą.
- Nic mi nie jest - rzekła. - Możecie przechodzić.

Lock westchnął niezauważalnie.
- Wchodź...ja wejdę ostatni - powiedział do Sayida.

Anna

Spojrzał krótko na Locka i zaczął się wspinać. Powoli doszedł na samą górę. Z lekkim strachem zeskoczył. Poczuł ulgę jak dotknął ziemi.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate spojrzał na Soayida, który przeszedł na drugą stronę.
Na szczęście nie skończyliśmy jak on - pomyślała i spojrzała krótko na Rosjanina.

Lock wspiął się na belkę szybko i sprawnie. Po chwili był juz na drugiej stronie.

Kate spojrzała na Sayida.
- Którędy teraz? - zapytała

Anna

-te domki są na samym środku. Więc idźmy przed siebie.-powiedział i zaczął iść.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate ruszyła za Sayidem.
Zatrzymała sie na chwilę i spojrzała na martwe, dziwne wygiete ciało Rosjanina. Przeszedł ja dreszcz.
Ruszyła dalej przed siebie...

Lock szedł za Kate w milczeniu.

Anna

-A mogę wiedzieć dlaczego chcesz porozmawiać z tą...Juliet? Chyba, że wolisz o tym nie mówić...