Dżungla

Anna

Jednooki upadł na ziemię.
-Trzeba go związać.-powiedział Sayid. Powoli wstał i znalazł jaką linę. Związał go mocno.
-Wariat.-powiedział po chwili.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lock wszedł do "salonu".
Spojrzał na związanego i nieprzytomnego Miachiła.
- Wszystko w porządku? - zapytał.

- Tak - odpowiedziała Kate.
Spojrzała na Sayida.
- I co teraz? - zapytała. - Jakiś plan?

Anna

-Trzeba przeszukać dokładnie ten dom.-powiedział spoglądając na leżącego człowieka.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Racja - odpowiedziała rozglądając się uważnie dookoła.

Lock stał przyglądajac się związanemu Michałowi...

Anna

-A właściwe to gdzie ty byłeś Locke?-spytał Sayid idąc powoli przed siebie uważnie wszystko obserwując.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- W drugim pokoju - odparł wymijająco. - Rozglądałem się.

Kate spojrzała na Sayida.
- Czego szukamy? - zapytała

Anna

-Kolegi Mikhail.-powiedział krótko. Ciągle się rozglądał, ale nie wiedział za bardzo gdzie ma go szukać.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lock podszedł bliżej i stanął koło nieprzytomnego Michaiła.
- A moze go tutaj nie ma - powiedział krótko.

Kate słuchała Locka jednym uchem...
Zobaczyła dywan...podeszła i szybkim ruchem odsłoniła podłoge pod nim...
Ukazała się im klapa w podlodzę.
- A moze jest tutaj? - zapytała.

Anna

-Świetnie Kate.-powiedział Sayid. Podszedł do klapy i ostrożnie ją otworzył. Na dole było ciemno.
-Kto idzie?-spytał pytająco.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Możesz iść Kate ja zostanę - powiedział Lock.

Kate skinęła głową.
- To jak idziemy? - zapytała wyciagając z plecaka dwie latarki i podając jedna Sayidowi.

Anna

Wziął latarkę od Kate i zszedł powoli da dół. czekał na Kate.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate zeszła powoli po drabince, z ostatnich stopni zeskoczyła...
- Ciekawe co to za pomieszczenie? - wyszeptała świecąc latarka przed siebie.

Lock spojrzała na nieprzytomnego Michaiła.
Nie powinno nic się stac jeśli stąd pójdę - pomyślał wracając do pomieszczenia gdzie stał komputer.
Siadł na stołku i zaczął dalej grać z komputerem w szachy.

Anna

Zapalił latarkę i poszedł przed siebie. Znalazł zupełnie taką samą spiżarnie jak w ich bunkrze.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate podeszła do półek...
- Tu jest pełno rzeczy z Dharmy - powiedziała cicho. - To dowodzi, że bunkier nalezy do nich...

Lockowi udało sie wygrać z komputerem partyjke szach...patrzał oniemiały na ekran komputera...
Wyświetliło się na nim wideo z mężczyzną, który przedstawił się jako Dr. Candle. Podajał kolejne kody mające umożliwić komunikację z innymi stacjami lub światem zewnętrznym. Kiedy okazuje się, że sonar i satelita nie działają, Dr. Candle mówi, że w razie ataku wrogów, należy wcisnąć kod 77.
Lock uniósł ręcę z zamiarem wpisania kodu, gdy do gardła ktos przykłada mu nóż...
- Nic z tego Lock - rzekł męski głos, w którym Lock rozpoznał Michaiła.

Anna

Zza półek na Kate rzuciła się kobieta. Zaczęła ją atakować.

Na górze Mikhail wyprowadził Locka na zewnątrz.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate zaczęła szarpać się z kobietą...
- Sayid pomóż mi!!- krzyknęła do araba.

Anna

Sayid odciągnął kobietę od Kate.
-Nic Ci nie jest?-spytał.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Wszystko w porządku - rzekła patrząc na kobiete. - Weźmy ją lepiej i wracajmy na góre mam złe przeczucia... - dodała patrząc na Sayida.

Anna

Złapał kobietę z ramię i zaczął prowadzić ku drabince. Dał przejść najpierw Kate, a potem tajemniczej kobiecie. Sayid wyszedł na końcu.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate weszła na górę.
- Lock!! - zawołała wbiegając od pomieszczenia do pomieszczenia.
Mężczyzny nigdzie nie było...
Wróciła do Sayida...zatrzymała się jednak przed oknem zauważyła, że Michaił trzyma Locka na muszce pistoletu...
- Sayid mamy problem - powiedziała cicho wskazując ręką na zewnątrz.

Anna

Wyszedł na zewnątrz trzymając kobietę za ramię.
-Proponuję wymianę.-powiedział patrząc na Mikhaila. Nagle kobieta przemówiła po rosyjsku, zaczęła rozmawiać z Mikhailem nim się zorientowali ten ją zabił.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate wyszła za Sayidem...
Gdy rosjanin strzelił podbiegła do kobiety, sprawdziła tętno.
- Nie żyje - powiedziała na głos patrząc na Mikhaiła.
Potem spojrzała na Sayida...
- Zajmij się...ja zbiorę zapasy i wynosimy sie z tond - rzekła. - I wypytaj go o Innych - dodała.

Anna

Sayid związał ręce Mikhailowi wszedł do środka. Ciągle go pilnując zaczął przeglądać papiery. Znalazła mapę. Schował ją do kieszeni. Nie widział sensu szukania czegoś dalej więc wyszedł.
-Może chcesz ją jakoś milej pożegnać?-spytał Sayid stając nad ciałem kobiety.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate weszła do środka budynku. Lock podążył za nią i wszedł znowu do pokoju gdzie znajdował się komputer. Usiadł na krześle i zastanawiał sie nad wpisaniem kodu 77...

Kate zaczęła zbierać wszystkie zapasy z budynku...
Wpakowywała je do plecaka...

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Hej hugo-zaołała-przyszlismy cie uratowac od klawisza-zasmiała się.