Dżungla

Anna

-Jak tam chcesz ważne, żebyśmy w końcu tam doszli.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- A TY gdzie byś chciał potem iść? - zapytała go. - Masz jakieś inne plany?

Anna

-Nie mam. Chcę tylko wrócić już do domu. Do takiego prawdziwego.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Tak... - powiedziała. - Tylko nie mamy jak skontaktować się ze resztą świata. - I trzeba jeszcze odzyskać Aarona i Jacka.

Anna

-Odzyskamy.-powiedział pewnie.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Abys miał racje - powiedziała cicho

Anna

-Mam rację. Nie mogą ich długo tak trzymać.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Jacka powiedzieli, ze wypuszczą...a o Aaronie nic nie wspominali - powiedziała.

Anna

-Aarona też nam oddadzą.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate podniosła głowe i uśmiechnęła się.
- Powiedźmy, że Ci wierze - powiedziała.

Anna

-Myślisz, że to tu?-spytał wskazując na domek.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Możliwe - rzekła ściszając głos. - Sprawdzimy. - dodała.
Kate stanęła koło Locka i Matthewa za drzewami.

Anna

Sayid obserwował dom. Zauważył tylko zwierzęta.
-Ja nic podejrzanego nie widzę. A ty, Kate?

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Też nie - odparła rozglądając się. - Ale i tak trzeba uważać nie wiemy czy ktoś jest w środku. - dodała.

Anna

-Osłaniajcie mnie.-powiedział i wyszedł z ukrycia. Zaczął powoli iść z podniesionymi rękami.
-Jestem bezbronny.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate skinęła głową i wyjęła pistolet...zaczęła uważnie przyglądać się domkowi i jego pobliskiemu otoczeniu...
Obserwowała także uważnie każdy krok Sayida.
Koło niej stanął Lock z wyciągniętą bronią...mierzył w drzwi domu...

Anna

Szedł powoli. Nie chciał robić jakiś agresywnych ruchów. Z okna ktoś zaczął strzelać.
-Jestem pokojowo nastawiony!-krzyknął.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate zdusiła w sobie automatyczny krzyk na odgłos strzałów...była na niego przeczulona...

- Poradzi sobie - rzekł cicho Lock nie odrywając wzroku od drzwi domu.

- Za pewne... - przyznała mu rację celując spokojnie w domek...

Anna

Strzały ustały. Z domku wyszedł mężczyzna w przepasce na oku. Celował do Sayida.
-Jesteś sam?

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lock wyciągnął rękę nakazując Kate aby schowała się bardziej w krzakach...
- Żadnych gwałtownych ruchów - wyszeptał.

Kate skinęła głową...i szybko odwróciła głowę aby lepiej przyjrzeć się mężczyźnie...
- Jeśli sytuacja zrobi sie niebezpieczna idziemy tam - powiedziała zerkając na Locka i Matthewa.
Ci skinęli głową i zamilkli.

Anna

Sayid podjął decyzję.
-Tak jestem sam.-powiedział patrząc mężczyźnie prosto w jedno oko. Ten opuścił broń.
-To nie wygląda za ciekawie.-powiedział wskazując na jego postrzeloną nogę. Jednooki pomógł wstać Sayidowi i zaprowadził go do domu.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Drań - wyszeptała do siebie Kate.

Lock spojrzał na nią z lekkim uśmiechem.
- Nie mozemy mu teraz pomóc - powiedział jednak poważnie. - Poczekamy jak dalej rozwinie sie sytuacja.

- Dobrze... - powiedziała siląc się na spokój Kate.

Anna

Nic podejrzanego się nie działo.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie wytrzymię tutaj dłużej - powiedziała Kate ze złością.

- Poczekaj jeszcze chwilę - rzekł Lock uspokajając ją.
Kate spojrzała na niego.
- Parę minut...

Anna

Drzwi otworzyły się, a z nich wyłonił się...kot.