Miejsce Katastrofy.

Anna · Wysłany: Wto 15:06, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Na pewno wszystko będzie w porządku.-chciał bardzo z Claire stworzyć prawdziwą rodzinę.

Alexa · Wysłany: Wto 15:08, 25 Mar 2008 Temat postu:

-musze ci cos powiedziec-Claire niewytrzymałą- leciałam do Los Angeles poto by oddac dziecko do adopcji

Anna · Wysłany: Wto 15:13, 25 Mar 2008 Temat postu:

Uśmiech zniknął z jego twarzy.
-Co?-był zdziwiony. przytulił Claire do siebie.
-Też bym tak zrobił gdybym był sam, ale teraz będziemy razem. Podjęłaś właściwą decyzję.

Alexa · Wysłany: Wto 15:18, 25 Mar 2008 Temat postu:

-to wcale niebyło takie proste-łzy zaczeły jej spływac po policzku On jest taki kochany opiekuje sie mną i pociesza przytuliła sie mocniej do Charliego

Anna · Wysłany: Wto 15:26, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Rozumie.-otarł jej łzy.
-Nie płacz. Już wszystko będzie dobrze.

Alexa · Wysłany: Wto 15:29, 25 Mar 2008 Temat postu:

-tak , wszystko bedzie dobrze-powturzyła za Charlim

Anna · Wysłany: Wto 15:36, 25 Mar 2008 Temat postu:

Przytulił ją jeszcze mocniej i czulej. Nigdy nie umiał pocieszać kobiet. Nie wiedział co robić.

Alexa · Wysłany: Wto 15:42, 25 Mar 2008 Temat postu:

-dziekuje ze chce sie tobie mną opiekowac i wysłuchiwac moich chymorków- smutek na jej twazy zaczeła zastepowac radosc

Anna · Wysłany: Wto 15:47, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Dla mnie to nie problem.-gdy zauważył, że Claire się rozchmurza od razu też poczuł się lepiej. Wziął słoik i znów nałożyła na palec niewidzialne masło orzechowe.
-Może jeszcze trochę masła orzechowego?

Alexa · Wysłany: Wto 15:49, 25 Mar 2008 Temat postu:

- z przyjemnoscią-chciala zapomniec o smutkach.Przy Charlim wychodzilo jej to najlepiej

Anna · Wysłany: Wto 15:57, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Niedługo to masło orzechowe się skończy. Będę musiał znaleźć inne.-powiedział patrząc na dziewczynę.

[będę za godzinkę ^^]

Alexa · Wysłany: Wto 16:00, 25 Mar 2008 Temat postu:

Claire sie tylko usmiechła.

[oki]

Anna · Wysłany: Wto 17:25, 25 Mar 2008 Temat postu:

Nie miał już pomysłu. Chciał jakoś rozbawić Claire przed tym napadem na Ethana. Więc tylko się uśmiechał.

Alexa · Wysłany: Wto 17:48, 25 Mar 2008 Temat postu:

- masz czarujacy usmiech-zasmiala sie

Anna · Wysłany: Wto 17:52, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Tak?-spytał. Czuł, że się rumieni.
-Ty masz za to piękne oczy i uśmiech. Tak naprawdę to cała jesteś piękna.

Alexa · Wysłany: Wto 17:59, 25 Mar 2008 Temat postu:

-naprawdę tak twierdzisz-spytała niedowierzając .Nagle poczuła kopniecie .Uśmiechał się i zlapala za brzuch.

Anna · Wysłany: Wto 18:02, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Kopie?-spytał z uśmiechem podchodząc bliżej.

Alexa · Wysłany: Wto 18:08, 25 Mar 2008 Temat postu:

-kopie-chwyciła jego dlon i położyła na swoim brzuchu- czujesz??

Anna · Wysłany: Wto 18:13, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Tak.-powiedział czując kopnięcia. Spojrzał na nią i na jej uśmiech.
-Naprawdę jesteś piękna.

Alexa · Wysłany: Wto 18:20, 25 Mar 2008 Temat postu:

-a ty jesteś przystojny-puściła do niego oczko

Anna · Wysłany: Wto 19:20, 25 Mar 2008 Temat postu:

Słońce zaczęło zachodzić. Nastała długo oczekiwana noc. Rozbitkowie zaczęła zbierać się do zastawiania pułapki na Ethana.

Skrzynia · Wysłany: Wto 19:23, 25 Mar 2008 Temat postu:

- Są wszyscy? Jak tak to idziemy... Gotowa Cleire? Na pewno dobrze się czujesz? -Spytał troskliwie. Nie chciał miec kolejnej osoby na sumieniu...

Jack ruszył w milczeniu na ustalone wcześniej miejsce zasadzki. Za nim ruszyła reszta

Alexa · Wysłany: Wto 19:27, 25 Mar 2008 Temat postu:

Claire sie bała
-tak jestem gotowa, too mam robic-spytała

Anna · Wysłany: Wto 19:29, 25 Mar 2008 Temat postu:

Stał niedaleko Claire.

Ann patrzyła na oddalających się rozbitków. Usiadła koło jakiegoś ogniska.

Skrzynia · Wysłany: Wto 19:36, 25 Mar 2008 Temat postu:

- To dobrze... A teraz choc. Bez ciebie się nie uda... Cherlie choc z nami... - zawołał do chłopaka