Miejsce Katastrofy.

Anna · Wysłany: Nie 12:45, 09 Mar 2008 Temat postu: Miejsce Katastrofy.

Środkowa część samolotu rozbiła się na plaży. Wszyscy krzyczeli i byli przerażeni.

Charlie leżał na pisaku. Nie wiedział co się dzieje. Wstał i był taki nieprzytomny. Szukał znajomych twarzy lecz nikogo nie mógł znaleźć.

Anna została obudzona przez wodę. Leżała nad brzegiem morza.
-Co się dzieje?-spytała samą siebie i zaczęła się rozglądać

Alexa · Wysłany: Nie 12:46, 09 Mar 2008 Temat postu:

Alex obudziła sie gdy tylko wpadłą do wody.
-pomocy-krzyknełą

Anna · Wysłany: Nie 13:00, 09 Mar 2008 Temat postu:

Charlie zobaczył w wodzie kogoś. Wydawało mu się, że jest to Alex.
-Niech ktoś jej pomoże! Ja nie umiem pływać!-krzyknął.

Usłyszała krzyki Charliego. Podeszła do niego.
-Jak dobrze widzieć znajomą twarz. Co się dzieje?-spytała.

Charlie był zdenerwowany.
-Tam jest Alex! A ja nie umiem pływać.

-Przykro mi ja też nie. Niech ktoś pomoże tej dziewczynie w wodzie!-krzyknęła.

Alexa · Wysłany: Nie 13:03, 09 Mar 2008 Temat postu:

Podpłynoła do niej jakas dziewczyna i wyłowiła ją z wody.
-Dziekuje-powiedziałą-jestem Alex a ty-przedstawiłą sie
-jestem Kate-odpowiedziała jej
-o Charlie ,Anna,gdzie jestesmy??

Anna · Wysłany: Nie 14:20, 09 Mar 2008 Temat postu:

-Na pewno nie tam gdzie mieliśmy być. To nie wygląda na Lotnisko.-powiedział Charlie rozglądając się.

-Rozbiliśmy się pewnie. Tylko mnie ciekawi dlaczego.

Alexa · Wysłany: Nie 14:47, 09 Mar 2008 Temat postu:

-no to super-powiedziała zaszokowana

Anna · Wysłany: Nie 14:53, 09 Mar 2008 Temat postu:

-Nie martw się zaraz niedługo po nas przylecą.-powiedział Charlie.

Anna rozglądała się. Wzrokiem szukała Claire. Zobaczyła ją siedzącą przy jakimś grubszym mężczyźnie.
-To do zobaczenia później!-krzyknęła do nich i pobiegła w innym kierunki. Podeszła do dziewczyny.
-Wszystko w porządku?-spytała.
-Tak, tak.

Alexa · Wysłany: Nie 14:56, 09 Mar 2008 Temat postu:

-ta juz lecą-zakkpiła-ja chyba snie--siadłą na pisku podpierając sobie głowe rekoma

Anna · Wysłany: Nie 15:00, 09 Mar 2008 Temat postu:

Milczał. Poszedł z dala od katastrofy. Usiadł na skraju dżungli gdzie nikt go nie widział i spojrzał na morze. Wyjął woreczek z buta, ale nie brał. Zastanawiał się nad wszystkim.

Alexa · Wysłany: Nie 15:04, 09 Mar 2008 Temat postu:

oby szybko przylecieli pomyslała Co z moją rodziną która bedzie namnie czekac , a jak nas nikt nieznajdzie zamartwiała sie gdy podeszła do niej Kate
-nic ci niejest-spytała
-chyba nie-powiedziała i poczułą ból w rece teraz zobaczyła rane

Anna · Wysłany: Nie 15:31, 09 Mar 2008 Temat postu:

Powoli otrząsnęła się z szoku. Siedziała przy Claire.

Alexa · Wysłany: Nie 15:33, 09 Mar 2008 Temat postu:

-czekaj pomoge ci- Kate opatrzyłą jej rane
-jak to sie mogło stac-spytała Alex
-cos poszło nie tak,niemartw sie bedzie dobrze
-juz 2 osoba mi to powtarza-powiedziała niepocieszona

Anna · Wysłany: Nie 15:37, 09 Mar 2008 Temat postu:

Jack biegał od jednej osoby do drugiej. Zobaczył kobietę, która nie oddychała, a chłopak pomagający jej źle robił sztuczne oddychanie. Podbiegł szybko.
-Źle to robisz.-powiedział i zaczął ją ratować. Po chwili kobieta ocknęła się.

Alexa · Wysłany: Nie 15:41, 09 Mar 2008 Temat postu:

-choc pomozemy innym-powiedziała Kate
-oki-zaczoły pomagac innym

Anna · Wysłany: Nie 16:04, 09 Mar 2008 Temat postu:

Odeszła na chwilę od Claire i podeszła do mężczyzny, który przed chwilą uratował jakąś kobietę.
-Jesteś lekarzem?-spytała. On spojrzał na nią.
-Tak, a dlaczego pytasz? Może jeszcze powinienem zapytać skąd wiesz?
-Uratowałeś kobietę i latasz jak szalony i ratujesz innych. Wyglądasz na lekarza. A właśnie ktoś taki mi jest potrzebny.-powiedziała i pokazała mu ranne na nodze. Jack pochylił się i obejrzał.
-Nie jest groźna, ale trzeba będzie ją zaszyć.-powiedział i zaczął szukać nici. Anna dołączyła do tych poszukiwań.

Alexa · Wysłany: Nie 16:11, 09 Mar 2008 Temat postu:

dlaczego ono sie jeszcze nieporuszyło czyzby..nie niemoge tak myslec Claire ciogle martwiła sie odziecko.prosze dal jakis znak ze zyjesz

Anna · Wysłany: Nie 16:19, 09 Mar 2008 Temat postu:

W końcu Anna znalazła nici i igłę.
-Chodź gdzieś dalej.-powiedział i uciekli z dala od tej katastrofy. Usiadła na jakimś kamieniu i podwinęła spodnie.
-Masz jakieś specjalne życzenia co do koloru?-spytał z uśmiechem na ustach wyciągając igłę.
-Może być biała.-powiedziała i zamknęła oczy.

Charlie wrócił na miejsce katastrofy. Szukał wody. Chciał się napić, bo nie chciał znów ćpać. Wieczorem, bo jeszcze ktoś mnie znajdzie.

Alexa · Wysłany: Nie 16:24, 09 Mar 2008 Temat postu:

-nic ci niejest-alex spytała jakiegos azjate lezocego na ziemi.Lecz nic niezrozumiała z jego wypowiedz
-on nierozumi angielskiego-z ziemi podniosła sie jakas dziewczyna tez była azjatką-to mój mż dziekuje ze chiałas pomuc

Anna · Wysłany: Nie 17:27, 09 Mar 2008 Temat postu:

-Otwórz oczy.-usłyszała głos lekarza. Spojrzała na nogę. Teraz tzreba ją tylko umyć. Wstała i syknęła z bólu.
-Boli.-powiedziała lecz szła dalej.
-Trochę poboli.-powiedział idąc koło niej. Gdy zanurzyła nogę w morzu jeszcze bardziej zaczęło boleć. Gdy ją wymyła wyjęła ją z wody.
-Dzięki...-powiedziała lecz nie dokończyła, bo nie wiedziała jak ma na imię.
-Jack.-powiedział.
-Dzięki Jack. Jestem Anna.-przedstawił i podała mu rękę. On ją uścisnął.
-Wracajmy.-powiedział.

Alexa · Wysłany: Nie 17:33, 09 Mar 2008 Temat postu:

Alex podbiegłą do dziewczyny w ciązy widziałą ze głąska sie po brzuchu
-czy cos sie stało

-ono chyba ... -odpowiedziała kobiecie

Anna · Wysłany: Nie 17:43, 09 Mar 2008 Temat postu:

Jack poszedł do innych, a Anna zaczęła szukać swojego bagażu.

Alexa · Wysłany: Nie 17:47, 09 Mar 2008 Temat postu:

- niemartw sie nic mu niema.-powiedziała Alex chcąc pocieszyc

-chyba cos poczułam-powiedziała usciechnieta Claire cieszyłą sie ze dziecko sie poruszyło

-choc pójdziemy poszukac swoich bagarzy -powiedziała alex pomagając wstac gdy doszły do wraku zauwazyły Anne
-Anna jak sie czujesz??-spytała

Anna · Wysłany: Nie 17:50, 09 Mar 2008 Temat postu:

-Cześć. Ja w porządku tylko trochę noga mnie boli. A wy?-spytała dziewczyn.

Alexa · Wysłany: Nie 17:54, 09 Mar 2008 Temat postu:

-tez wszystko wporządku ,troszke reke obdarłąm ale to nic -powiedziała Alex zauwazyła swój bagaz i do niego podbiegła potem wruciła do dziewczyn

-Ja tez sie dobrze czuje,naszczescie dziecko dało znak zycia,przeczówam ze to bedzie chłopak-powiedziałą

Anna · Wysłany: Nie 18:13, 09 Mar 2008 Temat postu:

-To dobrze. Przeproszę was na chwilę, bo wejdę poszukać mojego bagażu we wraku.-jak powiedziała tak zrobiła zaczęła szukać bagażu.