Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:28, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Miałęs nasiebie uwarzac..-powiedziała-Dobrze..-powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:30, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus zgiął się w pół.
- Reszta popłynie z Desmondem... - powiedział patrząc na mężczyznę. - Kiedy odlecicie helikopterem.
Mia podeszła razem z Roy'em do Claire i Charliego.
- Pakujcie się i to jak najszybciej - powiedziała, na jej twarzy widniał uśmiech. - Lecicie helikopterem za kilka minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:31, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
SPojrzała na Marcus.
-DObrze sie czujesz?-zapytałą patrzac na zgietego MArcusa.
-DObrze...-powiedziała i weszłą do szałasu wziełą torbe.Wyszłą nazewnacz i wziełą Aaronka na rece.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:33, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus spojrzał na dziewczynę i wyprostował się z trudem.
- Dobrze... - skłamał aby nie martwić dziewczyny. - Wszystko będzie dobrze, przyrzekam... - dodał.
Mia spojrzała oczekująco na Charliego.
- Gotowi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:34, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wziął swoją gitarę i torbę. Cieszył się, ale pewnie będzie się bardziej cieszył jak zobaczy "normalny świat".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:35, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Tak..-powiedziała patrzac na Miie.
Alex przytuliłą sie do MArcusa i pocałowałą go w usta.
-Trzymam cie za słowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:38, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mia ruszyła pospiesznie w stronę Marcusa...
- Wszystko jest gotowe - powiedziała i spojrzała na Roy'a.
Marcus uśmiechnął się i pocałował Alex w policzek.
- Obiecuje - wyszeptał jej do ucha i spojrzał na resztę. - Odprowadzę was do heli...
- My ich odprowadzimy - przerwała mu Mia, patrząc na niego porozumiewawczo. - Pamiętam co obiecałeś - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:40, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ALex usmiechła sie do Marcusa.
Roy wstał z ziemi.
-No to chodzmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:41, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mia podeszła do Sawyera.
- Do zobaczenia - powiedziała i pocałowała go szybko w policzek.
- Uważaj na siebie... - odparł Sawyer. Potem spojrzał na resztę. - Powodzenia.
- Spotkamy się na statku - powtórzył Marcus patrząc na wszystkich, jego wzrok zatrzymał się na Aaronku. - Ruszajcie. - ścisnął dłoń Alex.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Pon 16:44, 13 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:44, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czekał i rozglądał się w końcu ostatni raz widzi to miejsce. Chciał je dobrze zapamiętać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:46, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus puścił dłoń Alex i pocałował ją przelotnie w usta.
- Do zobaczenia...kocham Cię... - wyszeptał.
- Ruszajmy - powiedziała i zaczęła iść w stronę dżungli. Spojrzała na Roy'a. - Jesteś tego pewien, możesz się jeszcze wycofać.
[dżungla]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:49, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Tak jestem tego pewien..-powiewdział i szedł na równi z Miia.
[dzungla]
Claire szłą obok charliego trzymajac na rekach arona.
[dzungla]
Alex szła na konc .Bawiła sie zerwanym lisciem.
[dzungla]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:49, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ruszył w stronę dżungli cały czas zerkając na Claire. Sam nie wiedział czy się cieszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:50, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy rozbitkowie zniknęli w dżungli usiadł na piasku krzywiąc się z bólu. Spojrzał na Desmonda.
- Jaki jest dalszy plan? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:51, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Gdy helikopter poleci my odpłyniemy, dopłyniemy do statku i nim popłyniemy...do domu.-powiedział przypominając sobie cały plan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:52, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Desmonda.
- Czyli na statku wszystko dobrze? - zapytał z po wątpieniem. - A wypadek z lekarzem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:55, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-To był zwykły wypadek. Ale są tam ludzie którzy nam pomogli i na pewno pomogą wrócić do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:57, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jakoś nie potrafił uwierzyć w słowa Desmonda ale musiał. Skinął głową i oparł ją na dłoniach. Ból był coraz bardziej dokuczliwy. Wyciągnął z plecaka tabletke i połknął ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:09, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zobaczył helikopter i wstał.
-Chodźmy. Czas odpływać.-powiedział i skierował się w stronę łódki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:10, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus z trudem wstał i ruszył za Desmondem, po drodze dołączył do niego Hugo i Jack.
- Wracamy koleś - powiedział Hugo z nie do wierzeniem.
- Tak, wracamy... - odparł i rozejrzał się za Juliet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:15, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Podeszła razem z innymi rozbitkami. Czekała na to co się wydarzy.
Nie wiedział za bardzo kto płynie więc po prostu czekał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:16, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Do łódki wszedł Hugo, Jack, Sun, Jin, Juliet oraz Marcus. Chłopak spojrzał na Desmonda.
- Możemy płynąć - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:20, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-W porządku.-powiedział Desmond i zaczeli płynąć do statku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:15, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus był myślami daleko...błądził na oślep.
Wiosłował automatycznie co jakiś czas zaciskając zęby z bólu.
Odwrócił się i ostatni raz spojrzał na Wyspę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:52, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Desmond wiosłował z lekkim uśmiechem na twarzy. Był szczęśliwy, że znów coś im się udaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|