Miejsce Katastrofy.

Alexa · Wysłany: Wto 13:17, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Tak mam na masło orzechwe-zasmiała sie

Anna · Wysłany: Wto 13:23, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Masło orzechowe?-zdziwił się. Myślał, że to będzie coś bardziej osiągalnego i zadowoli tym dziewczynę.
-Załatwię ci masło czekoladowe.-powiedział po chwili.

Alexa · Wysłany: Wto 13:25, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Ja zartowałam-powiedziała pacząc na odchodzącego Charliego z usmiechem

Anna · Wysłany: Wto 13:30, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Tak?-spytał podchodząc do niej.
-Ale ja nie żartowałem. Znajdę ci to masło orzechowe, nawet jak bym musiał obejść całą wyspę.-puścił do niej oczko i odszedł. Cholera, skąd ja wezmę masło orzechowe.

Alexa · Wysłany: Wto 13:34, 25 Mar 2008 Temat postu:

Gdzie on chce znalesc masło orzechowe Claire byłą zaskoczona.

Anna · Wysłany: Wto 13:36, 25 Mar 2008 Temat postu:

Skierował się w stronę wraku.

Ann podeszła do Claire.
-Wiem, że wszyscy cię o to pytają, ale jak się czujesz?-spytała z troską.

Alexa · Wysłany: Wto 13:39, 25 Mar 2008 Temat postu:

-dobrze , dziekuje ze pytasz-odpowiedział usmiechnieta- a tobie nic niezrobił Ethan-spytała przypominając sobie całe zajscie

Anna · Wysłany: Wto 13:41, 25 Mar 2008 Temat postu:

Całkiem już o tym zapomniała. Dotknęła dłonią policzka.
-Już wszystko w porządku. A on ci nic nie robił zanim sama uciekłaś?

Alexa · Wysłany: Wto 13:43, 25 Mar 2008 Temat postu:

Przypomniała sobie zastrzyki-nie nic mi niezrobili-odpowiedziała szybko

Anna · Wysłany: Wto 13:45, 25 Mar 2008 Temat postu:

-To dobrze. Musisz o siebie teraz dbać. Ja nie będę ci przeszkadzać. Pewnie zaraz Charlie przyjdzie.-uśmiechnęła się do niej i poszła przed siebie. Postanowiła znów napisać o wydarzeniach na wyspie.

Alexa · Wysłany: Wto 13:56, 25 Mar 2008 Temat postu:

Claire zauwazyła Charliego ktury szedł w jej strone.
-znalazłes swoją gitare-spytała

Anna · Wysłany: Wto 13:59, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Tak. Jak będziesz chciała to ci kiedyś zagram, ale nie to jest teraz najważniejsze. Mam masło orzechowe.-powiedział z tajemniczą minką.

Alexa · Wysłany: Wto 14:00, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Co masz-spytała niedowiezając

Anna · Wysłany: Wto 14:11, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Masło orzechowe. Jak sobie życzyłaś.-powiedział i wyjął pusty słoik. Widząc zdziwioną minę Claire uśmiechną się. Włożył palec do słoika, a następnie do ust.
-Pycha. Spróbuj.-powiedział podsuwając jej słoik.

Alexa · Wysłany: Wto 14:16, 25 Mar 2008 Temat postu:

Claire niepewnie wsadziła palec do słoika.Potem wsadziła do buzi.
-masz racje pyszne -usmiechnoła sie-dziekuje - i pocałowała go przyjacielsko w policzek

Anna · Wysłany: Wto 14:20, 25 Mar 2008 Temat postu:

Charlie uśmiechnął się jak najładniej potrafił.
-Jak jeszcze czegoś chcesz to mów. Charlie znajdzie prawie wszystko.

Alexa · Wysłany: Wto 14:24, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Teraz mozesz sie popisac ,jestem ciekawa jak grasz- Claire pusciłą do niego oczko

Anna · Wysłany: Wto 14:28, 25 Mar 2008 Temat postu:

Był lekko zdziwony, że dziewczyna chce zobaczyć jak on gra, ale zrobił to z przyjemnością. Zaczął grać jakąś piosenkę. Gdy skończył grać spojrzał na Claire.
-I jak?-spytała.

Alexa · Wysłany: Wto 14:32, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Super-naprawdę jej się podobało-masz talent

Anna · Wysłany: Wto 14:42, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Dzięki.- Szkoda, że nie mogłem go rozwijać. - Kiedyś ci może zaśpiewam.-puścił do niej oczko.

Alexa · Wysłany: Wto 14:45, 25 Mar 2008 Temat postu:

-napewno -na twazy dziewczy pojawił sie słodki usmiech

Anna · Wysłany: Wto 14:53, 25 Mar 2008 Temat postu:

Zaczynał coraz bardziej lubić Claire. Zaczynał się też trochę bać. Pamiętaj jeszcze ich wyprawę do kadłuba i słowa pilota, że zboczyli z kursu. A jeśli Claire urodzi na wyspie?
-Co zamierzasz robić po powrocie z wyspy?

Alexa · Wysłany: Wto 14:58, 25 Mar 2008 Temat postu:

Claire sie zastanawiała przez chwile co oddpowiedziec -niemam pojecia, a ty wiesz co bedziesz robił?

Anna · Wysłany: Wto 15:00, 25 Mar 2008 Temat postu:

-Nie wiem, ale może po powrocie spędzimy trochę czasu razem. Oczywiście też z dzieckiem...-uśmiechnął się.

Alexa · Wysłany: Wto 15:03, 25 Mar 2008 Temat postu:

- to niejest zły pomysł -usmiechłą sie Ale chyba spotkamy sie bez dziecka niechciała mu mówic o zamiaze oddania dziecka do adopcji