Miejsce Katastrofy.

Anna · Wysłany: Sob 14:41, 15 Mar 2008 Temat postu:

Gdy doszli do obozu zostawił Claire samą przy namiocie.
-Przyniosę ci coś do jedzenie.-powiedział i poszedł w stronę sterty owoców.

Alexa · Wysłany: Sob 14:44, 15 Mar 2008 Temat postu:

Paczała jak Charlie idzie przyniesc jej cos do jedzenia.Widziała jak sie o nią martwi i troszczy. Jak ja mu sie odwdziecze pomyslała

Anna · Wysłany: Sob 14:49, 15 Mar 2008 Temat postu:

Wziął kilka mango. Zobaczył stojacą niedaleko Ann. Podszedł do niej.
-Cześć. Wiesz może gdzie jest woda?-spytał.

-Tak. Powinna leżeć gdzieś pod palmami. A powiesz mi co wydarzyło się w dżungli?

-Znaleźliśmy wrak i krótkofalówkę. To wszystko.-powiedział i poszedł po wodę. Wziął jedną butelkę. Szybko wrócił do Claire.
-Tu masz owoce i butelkę wody.-usiadł koło niej.

Alexa · Wysłany: Sob 14:51, 15 Mar 2008 Temat postu:

-dziekuje ,a ty niejestes głodny??-spytałą zatroskana

Anna · Wysłany: Sob 14:53, 15 Mar 2008 Temat postu:

-A wezmę sobie jeden owoc jeśli pozwolisz.-powiedział i wziął.

Alexa · Wysłany: Sob 14:54, 15 Mar 2008 Temat postu:

-bierz smiało-usmiechłą sie-ty tez musisz mniec siłe

Anna · Wysłany: Sob 14:56, 15 Mar 2008 Temat postu:

-No tak. Muszę Cię chronić.-ugryzł owoc. Był ciekawy czy jego brat dowiedział się już o katastrofie.

Alexa · Wysłany: Sob 14:57, 15 Mar 2008 Temat postu:

-naprawde ci sie chce, smaczne owoce masz gust-pusciłą do niego oczko

Anna · Wysłany: Sob 15:09, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Muszę się tobą opiekować. A jak urodzisz to i twoim dzidziusiem.-uśmiechnął się do niej.

Alexa · Wysłany: Sob 15:11, 15 Mar 2008 Temat postu:

-no to niebede musiała sama sie z tym meczyc-zazartowala dobrze ze Charli jest przymnie ,przynim nic mi sie nie stanie na jej twarzy pojawiła sie letkki usmiech

Anna · Wysłany: Sob 15:18, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Ale chyba jeszcze trochę czasu prawda?-jadł spokojnie mango.

Alexa · Wysłany: Sob 15:22, 15 Mar 2008 Temat postu:

-jeszcze miesioc, a wtedy juz bedziemy w domu-powiedziała usmiechając sie

Anna · Wysłany: Sob 15:23, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Tak będziemy w domu.-uśmiechnął się słabo. No tak przecież ona nie wie...

Alexa · Wysłany: Sob 15:25, 15 Mar 2008 Temat postu:

-dotej pory relaksujmy sie na tej wyspie,oby znów nieprzyszło to "Cos" co wczorajszej nocy

Anna · Wysłany: Sob 18:30, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Nie przyjdzie.-powiedział uśmiechając się do dziewczyny. Ugryzł jeszcze jedno mango.

Alexa · Wysłany: Sob 18:31, 15 Mar 2008 Temat postu:

-no mniejmy nadzieje-usmiechnoła sie i napiła sie wody z butelki

ToRcIk · Wysłany: Sob 19:19, 15 Mar 2008 Temat postu:

Kate wstała cicho aby nie zbudzić Alexy...
W nocy obudziły ja jakieś dziwne dzwięki dochodzące z dżungli...naszczęście szybko umilkły...

Kate wyjęła z walizki parę ubrań i przebrała się za szałasem. Nastepnie ruszyła nazbierać owoców...

Gdy wróciła Alexa jeszcze spała, wiec położyła je na swoim kocu i ruszyła plażą przed siebie aby wszytsko przemysleć...
Usiadła na skałach i zapatrzyła sie w tafle oceanu...oparła głowę na dłoniach i pogrążyła się w myślach...

Tak minęło jej większość dnia, rozbitkowie przechodzili koło niej lecz nie wzracali na nia uwagi...

Anna · Wysłany: Sob 19:53, 15 Mar 2008 Temat postu:

-Pójdę już.-powiedział i odszedł od Claire. Chciał pozbierać myśli. Czuł się dobrze przy dziewczynie, ale nie był pewny do końca. Musiał to wszystko przemyśleć.

Alexa · Wysłany: Sob 19:57, 15 Mar 2008 Temat postu:

Alex wstał.Nikogo koło niej niebyło poczuła głód ale zobaczyłą ze na miejscu Kate lezą owoce wziołą pare i zjadłą.Gdzy wyszłą poszła sie przejsc potem jeszcze poszła sprawdzic zeczy znalezione .Wziołą jakis zeszyt i ołówek. Co by tu robic z tym pomyslała.Po chwili zaczeła malowac zachód słoca który nawet jej wychodził.no to juz wiem czym sie zajmne

Anna · Wysłany: Sob 21:07, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ann zaczęła pisać. Wszystko co jej przychodziło do głowy. Musiała się komuś wyżalić, a najlepszym jej przyjacielem stał się znaleziony notes.

Alexa · Wysłany: Sob 21:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

CLaire podeszłą do samotej Alex siedzącej na kamieniu.Widziała ze cos robi
-Co robisz spytała

-Maluje.Wychodzi jak wychodzi no ale co mam robic-usmiechłą się

-nawet ładnie ,musze isc-poszłą do swojego szałasu i tam sie połozyła odpoczywając

Anna · Wysłany: Sob 21:44, 15 Mar 2008 Temat postu:

Obserwował Claire jak szła do swojego szałasu. Uśmiechnął się do siebie. Przyjdę do niej później. Zaczął się przechadzać plażą.

Alexa · Wysłany: Sob 21:50, 15 Mar 2008 Temat postu:

Dosc tych rysunkówpomyslała. napisze piosenke
Refren brzmiał

"Wiem to napewno to wiem
Zycie ma sens
Rozbic sie na bezludnej wyspie to cos
Spotkac tu miłych ludzi
to cudów sto

i czym sie tu martwic
Jak miło z nimi płynie czas
Odpływac sie niechce
lecz poznawac przygody smak"

Anna · Wysłany: Sob 22:30, 15 Mar 2008 Temat postu:

Podeszła do Alex.
-Co tam piszesz?-spytała.

Alexa · Wysłany: Sob 22:31, 15 Mar 2008 Temat postu:

-a pisze sobie-usmiechła sie