Miejsce Katastrofy.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Marcus spojrzał na nich.
- Macie racje...ale nie zabiorę tam wszystkich rozbitków...to niebezpieczne... - powiedział.

- Cieszę się...a z drugiej strony obawiam, że podjąłeś zła decyzję... - powiedziała cicho.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Wiem co robie...i jestem pewny ze robie dobr.-powiedział iusmiechnał sie lekko do niej.-Wszystko bedzie dobrze.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Jak zwykle na pewno masz racje - powiedziała i uśmiechnęła się lekko do chłopaka. Zatrzymała się i spojrzała na Marcusa rozmawiającego z ludźmi z frachtowca. - Chyba cos ustalają

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Tak chyba beda szli zobaczy gdzie wyladował helikopter.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Tak... - zgodziła sie z chłopakiem. - Lecz my zostaniemy tutaj i przypilnujemy aby Alex, Claire i dziecku nie stała się krzywda. - dodała po chwili. - A później, gdy opuszczą Wyspę...wykonamy zadanie.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Czyli mamy juz plan.-powiedział i usmiechnał sie doniej.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mia uśmiechnęła się.
- Raczej tak... - powiedziała. - To źle? - zapytała i usiadła.

Marcus zamyślił się.
- Za 15 minut możemy ruszać... - powiedział. - Wezmę jeszcze tylko kilkoro ludzi.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Do helikoptera pójdę ja i Sawyer...reszta poczeka na Sayida. - powiedział po chwili Marcus nie patrząc na dziewczynę. - Za chwilę będziemy gotowi. - dodał.

Anna

-Po resztę przypłynie Sayid i my dopilnujemy, żeby odpłyneli.-powiedział Dan.-Idź w to miejsce gdzie poprzednio wylądował helikopter.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Marcus skinął głową i zbliżył sie do Dana.
- Dopilnujcie aby Alex, Claire i Aaron opuścili tę Wyspę - wyszeptał.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Marcus uwarzaj na siebie i nieprzemeczaj sie...-powiedziała patrzac na niego.

-Nie wrecz przeciwnie...-powiedział patrzac na nia.

Anna

-Oczywiście. Opuszczą ją jako pierwsi.-powiedział Dan.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Marcus spojrzał na Dana.
- Jeśli nie... - nie dokończył tylko skrzywił się z bólu. Spojrzał na Alex. - Wszystko będzie dobrze...za niedługo się zobaczymy. - dodał i pocałował ją w usta.

Mia uśmiechnęła się. Wzrok miała utkwiony w Alex...

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Kocham Cie..-wyszeptała i usmiechneła sie.

Roy obserwował Mie.Potem spojrzał na Marcusa.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Marcus uśmiechnął się.,
- Obiecaj, że popłyniesz razem z Sayidem...nie czekaj na mnie - powiedział patrząc jej w oczy.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

SPorzała mu woczy.
-Jesli ty obiecasz ze wsiadziesz do helikopteru....-powiedziała.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Obiecuje... - wyszeptał i przytulił ją. - Kocham Cię...

Sawyer stał z boku i przyglądał się wszystkiemu, postanowił iśc z Marcusem.
- Będę go pilnował - powiedział do Alex i uśmiechnął się na swój sposób.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przytuliłą sie do Marcus a poem spojrzała na Sawyer.
-Pilnuj go zeby sie nieprzemeczał i wsiadł fdo tego helikopteru.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sawyer skinął głową w milczeniu.
- Masz to jak w banku. - powiedział.

Marcus pocałował ją jeszcze raz i założył plecak na ramię.
- Do zobaczenie - zawołał odchodząc. Ból narastał... Mężczyzna spojrzał na Sawyera. - Bez wygłupów, bądź grzeczny...

- A kiedy nie byłem? - zapytał Sawyer z nutką rozbawienia.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Patrzała jak odchodzi.Wytarła jedna łze spływajaca po policzku.Martwiła sie o niego.

Anna

Obudziła się i powoli wstała. Nie wiedziała za bardzo co się dzieje. Wyszła z szałasu i zobaczyła radość rozbitków. Domyśliła się, że ratunek stał się faktem. Poszła gdzieś przed siebie chcąc zniknąć, bo wiedziała, że jest jedyną osobą, która ma to wszystko gdzieś.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Marcus i Sawyer, ramię w ramię weszli do dżungli. Chłopak jeszcze w ostatniej chwili spojrzał na Alex - chciał zapamiętać rysy jej twarzy.
[dżungla]

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Alex stała wpatrzona w dzungle.Znów kilka łez połpyneło jej po policzku.Bala sie ze Marcus niewsiadzie.

Anna

Spojrzał na Claire. Chciał, żeby była szczęśliwa nawet jeśli nie poleci.
-Mówiłem Ci już, że wszystko bedzie dobrze?-spytał z uśmiechem na twarzy.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Tak mówiłes..-powiedziałą usmiechnieta.