Miejsce Katastrofy.

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:09, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Może wracajmy... Zrobiło się trochę zimno. Usiądziemy przy ognisku i dokończymy naszą interesującą konwersację...

Alexa · Wysłany: Nie 19:11, 23 Mar 2008 Temat postu:

-no wracajmy-Alex niezauważyłem kiedy naprawdę zaczęło robić się zimno

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:14, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Jak wrócimy do domu, to muszę przyjśc na twój koncercik... Obowiązkowo. Jak sądzisz kiedy zagrasz najbliższy koncert?

Alexa · Wysłany: Nie 19:16, 23 Mar 2008 Temat postu:

-no niewiem kiedy ale napewno dostaniesz darmowy bilet w 1 rzedzie

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:26, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Dzięki ale nie musisz naprawdę... Na zakup biletu mnie jeszcze stac... Ale dzięki za propozycję, trzymam za słowo. O ptrz już jesteśmy blisko... Myślałem, że zaszliśmy troszkę dalej...

Alexa · Wysłany: Nie 19:27, 23 Mar 2008 Temat postu:

- ciekawe co z Claire-znów zaczęła się o nią martwic

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:30, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Mam nadziej, że nic jej nie jest... Ciekawe co wymyślił Jack

Alexa · Wysłany: Nie 19:31, 23 Mar 2008 Temat postu:

-Ciekawe.. Jest mądry na pewno coś wymyśli

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:33, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Też tak myślę... - i na chwilę zatopił się w rozmyśleniach...

Alexa · Wysłany: Nie 19:35, 23 Mar 2008 Temat postu:

-pójdę się czegoś napić-weszła do swego szałasu i wyciągał wodę ,napiła się

Anna · Wysłany: Nie 19:36, 23 Mar 2008 Temat postu:

Charlie usiadł przy samolocie. Czuł się winny, ale był bezsilnny. Przez chwilę był przekonnany, że jej nigdy nie zobaczył, ale szybko odrzucał te myśli.

Ann siedziała przy szałasie Claire. Była zła na wszystko nie chciała nikogo widzieć ani gadać.

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:37, 23 Mar 2008 Temat postu:

A on usiadł przy ognisku... Pochłonęły go myśli... różne dziwne myśli...

Alexa · Wysłany: Nie 19:39, 23 Mar 2008 Temat postu:

Alex wyszła z szałasu widziała ze wszyscy siedzą z trapieni. Sama usiadła gdzieś przy jakimś samotnym ognisku

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:44, 23 Mar 2008 Temat postu:

Zobaczył, że Alex wyszła z namiotu. Postanowił usiąśc razem z nią...
- Czemu tak uciekłaś? Masz mnie dośc? Jak tak to powiedz...

Alexa · Wysłany: Nie 19:45, 23 Mar 2008 Temat postu:

-nie co ty ,myslałam ze chcesz pobyc sam, siedziałes zamyslony

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:49, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Czasem tak mam... Ale nie oznacza to, że chciałem siedziec sam... Poprostu nie chciałem razem z tobą iśc i sie nażucac więc postanowiłem poczekac przy ognisku...

Alexa · Wysłany: Nie 19:51, 23 Mar 2008 Temat postu:

-teraz bede wiedzic-usmiechłą sie

Skrzynia · Wysłany: Nie 19:54, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Fajnie... Słuchaj robi się naprawdę zimno, może przynieśc ci koc?

Alexa · Wysłany: Nie 19:55, 23 Mar 2008 Temat postu:

-niemuszisz ,niejest mi zimno

Skrzynia · Wysłany: Nie 20:02, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Dobra, to ja zaraz wróce, tylko wezme coś dla siebie...
I na chwile poszedł do swoich bagaży...

Skrzynia · Wysłany: Nie 20:09, 23 Mar 2008 Temat postu:

Szybko wrócił do Alex. Miał w ręku dwa koce i dużą tabliczkę czekolady
- Pomyślałem, że może jednak będzie ci chłodno. I przyniosłem coś na osłodę życia...

Alexa · Wysłany: Nie 20:10, 23 Mar 2008 Temat postu:

-dzieki, uwielbiam czekolade-wzioła koc i okryłą sie nim

Skrzynia · Wysłany: Nie 20:12, 23 Mar 2008 Temat postu:

- To widze, że trafiłem z prezentem - ucieszył sie chłopak tym wyraźnie... - I jak smakuje?

Jack prawie skończył obchód. Szedł właśnie do Kate, gdy zobaczył Charliego. Powoli podszedł do chłopaka
- Słuchaj wiem, że sie martwisz, ale to naprawde nie twoja wina... Postaraj się o tym nie myślec w ten sposób...

Alexa · Wysłany: Nie 20:14, 23 Mar 2008 Temat postu:

-no pewnie-usmiechnełą sie był to dlaniej miły prezet strasznie lubiłą słodycze

Skrzynia · Wysłany: Nie 20:50, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Znalazłem ją gdzieś porzuconą między bagażami... Pomyślałem, że może bęedizesz miała ochotę na co słodkiego więc ją przyniosłem.... - Ucieszył się, że sprawił dziewczynie przyjemnośc...