Australia

Anna

Podszedł do kołyski i przyjrzał się jej w uwagą.
-Nie znam się na kołyskach, ale ta jest...ładna.-powiedział patrząc na nią.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Tez mi sie podoba..myslisz ze spodoa sie aaronowi.

Anna

-Jak jego mamie się podoba to jemu na pewno też.-powiedział i lekko isę uśmiechnął.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Usmiechłą sie .
-Kupie ja ..-powiedziała i tez tak zrobiła.

Anna

-Zazdroszcze mu. Też bym chciał mieć taką fajną kołyskę.-powiedział uśmiechnięty.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Usmiechnełą sie do niego.
-Musisz mi pomuc ja poskładac -powiedziałą wchodzac do domu.

Anna

-Oczywiście, że pomogę.-powiedział uśmiechnięty. Więc zobaczył instrukcję i zaczął przyglądać się częścią.
-Już wiem.-powiedział i zaczął składać.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

CLaire przygladała sie mu uwaznie.Usmiechajac sie.

Anna

W końcu ją złożył. Stanął troche dalej od niej i przyjrzał się jej.
-Dobrze wygląda, prawda?-spytał nie pewnie, bo miał krótką pamięć i nie pamiętał jak wyglądała tamta w sklepie.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Tak...dobrze,dziekuje..-powiedziałą i pocałowa go w policzek.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mia nie wiedziała kiedy zasnęła...pamiętała tylko znikającą twarz Christiana.
- Mia obudź się... - usłyszała, a ktoś lekko poklepał ją po policzku. Otworzyła oczy, nad nią stała Lucy.
- Co się stało? - zapytała siadając i odgarniając splątane włosy. Spojrzała na zegarek. Czyżby przespała pół dnia?

- Nic...musisz coś zjeść, Bob czeka juz w aucie z Twoją walizką - odpowiedziała Lucy z uśmiechem. - Za 5 godzin macie samolot z Roy'em.

Mia w tym momencie wszystko sobie przypomniała. Gwałtownie wstała. Wzięła szybko prysznic i ubrała się.
Zbiegła na dół po schodach po drodze biorąc kanapkę.
- DO zobaczenia... - ucałowała Lucy.

- Wracaj szybko... - odparła kobieta tuląc dziewczynę. - Zadzwoń jak dolecicie... - dodała zamykając drzwi auta.

Mia pomachała Lucy aż ta zniknęła jej z oczu. Spojrzała na Bob'a.
- Chciałabym jeszcze pojechać na cmentarz - powiedziała i położyła na kolanach kwiaty.

Anna

-Nie ma za co.-powiedział i uśmiechnał się.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jes..-powiedziała usmiechnieta .Włozyła do kołyski koczyk i poduszke.

Roy wogóle niespał.Spakował sie bele jak wiedział co jeszcze zrobi przed odotem.

Anna

Przyglądał się jej z uśmiechem na twarzy. Stał sobie pod ścianą.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Bob zatrzymał się przed cmentarzem.
- Dziękuje, zaraz wracam... - pocałowała do w policzek i wyszła z samochodu. Po chwili była już na cmentarzu, po plecach przeszedł ją dreszcz.
Szybko odnalazła grób ojca Roy'a. Podeszła tam i upadła na kolana, zaczęła się modlić kryjąc twarz w dłoniach. Po jej palcach skapywał łzy.
- Przykro mi...

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Matka staneła w drzwiach.
-No łądna..-powiedziała i wsadziłą do niego dziecko.-Zaniedługo obiad to ja wam nieprzeszkadzam...-powiedziałą i wyszła.
-Mysle ze bedzie spało mu sie wygodnie..-powiedziała usmiechnieta Claire.

Roy zamówił taksówke i dojechał na cmetarz.Odnalazł grób ojca był on obok gronbu matki zauwarzył Miie ale nic niepowiedział .Miał łzy w oczacz.

Anna

-Na pewno, przecież będzie spał w super kołysce.-powiedział uśmiechnięty i spojrzał na dziecko.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Usłyszała cichy szmer. Podniosła wzrok i spojrzała na chłopaka - jej wzrok był twardy i pewny.
Położyła kwiaty na grobie i przeżegnała sie.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Roy kucnął koło grobu pozwolił płynac łza.Czuł sie winny,

Okryłą Aarona kołdrą i usmiechneła sie.

Anna

Podszedł bliżej i delikatnie oparł się o kołyskę. Przyglądał się Aaronowi.
-Ale z niego szczęściarz.-powiedział cicho i uśmiechnął się.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przytuliła chłopaka w milczeniu.
- To nie Twoja winna, nie mogłeś nic zrobić... - wyszeptała

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Mogłęm nieleciec ym samolotem..-wyszeptał wtulajac sie w Miie.

-Tak szczesciarz..powiedziałą smiechnieta siadajac na krzesle i przygladajac sie Charliemu.

Anna

On nadał stał oparty o kołyskę i przygladał się dziecko. Przypomniło mu się jego dzieciństwo.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Nie płacz... - otarła łzy chłopaka i położyła dłoń na jego mokrym policzku. - To musiało się zdarzyć, nie mogłeś przewidzieć katastrofy. - widziała, że muszą się spieszyć.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Claire patrzałą na Charliego i usmiechała sie do niego.

-Masz racje...-wyszeptał i spojrzał na nia.