skraj dzungli

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Usmiechnoł się widząc Anne.
[jaskinia]

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Hugo wszedł do dżungli...zaczął spacerować po obszarze, który wydawało mu się znał...

Anna

Za krzakami stał nagi Desmond.
-Ej, Bracie. Przyniósłbyś mi coś do ubrania?

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Hogu poderwał się na równe nogi...
- Desmond stary, co ty tu robisz?! - zawołał zaskoczony jego widokiem. - Jasne...zaraz poczekaj... - dodał i ruszył szybko w stronę plaży.
[plaża]

Anna

Chował się za krzakami nasłuchując czy przypadkiem nikt nie idzie.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Hugo podszedł do nagiego Desmonda.
- Trzymaj stary - rzekł podając mu koszulę i odchodząc pare metrów. - Co się stało? - zapytał go.

Anna

Założył koszulkę, która wyglądała na nim prawie jak sukienka.
-Przekręciłem klucz dzięki czemu bunkier wybuchł. Już myślałem, że to koniec, a tu nagle budzą się nagi w dżungli. dziwne, prawda?

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Ta stary dziwne... - powiedział patrząc na Desmonda. - Wyglądasz strasznie - dodał szczerze. - Może pójdziemy na plażę, przebierzesz się i pokażesz ludziom, że nadal żyjesz...

Anna

Patrzył się nieobecnym wzrokiem na Huga. Jednak po chwili się otrząsnął.
-Tak idźmy.-powiedział takim nieobecnym głosem.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Koleś dobrze się czujesz? - zapytał go Hugo idąc w stronę plaży. - Wyglądasz niezbyt wyraźnie...

Anna

-Tak. Już wszystko w porządku, bracie.-powiedział spokojnym głosem.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- To dobrze koleś - rzekł Hugo i wyszedł na plażę.
[plaża]

Anna

Wszedł na plażę za Hugiem.
[plaża]

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Alex zaczełą zbierac Mango do wiadra gdy juz miała pełne wiadro wracała powoli na plaze.
[plaza]

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate zatrzymała sie i zaczęła zbierać owoce do koszulki, która na sobie miała podwijając ją. Szła coraz dalej i dalej...zauważyła przed sobą małe jeziorko - staw. Położyła zebrane owoce na ziemi i podwinęła spodnie oraz ściągnęła obuwie i koszulkę aby ja przeprać. Podeszła do wody i zanurzyła stopy tak aby nie zmoczyć opatrunku. Pochyliła się i zamoczyła koszulkę w wodzie zmywając z niej sok.

Po chwili wstała i założyła na siebie mokra koszulkę...lepiła sie jej do ciała ale była sucha. Zebrała wszystkie owoce i ruszyła z powrotem.
[plaża]

Skrzynia

Weszli do dżungli.
- A iwęc o czym chciałeś porozmawiac - spytał zniecierpliwiony profesor...

W tym momencie Mathew odwrócił się i uderzył profesora z pięści. Ten osunął się na ziemię chwytając się za rozkrwawiony nos. Mathew kopnął staruszka w twarz, po czym kolbą pistoletu uderzył w kark profesora. Człowiek leżał nieprzytomny na ziemi. Mathew związał go i zakneblował. Po czym przeszukał profesorka. Miał przy sobie okulary i notatnik. Zabrał go po czym ukrywając mężczyznę w dżungli ruszył spowrotem na plażę...

[plaża]

Anna

Szła przed siebie. Nawet nie miała odwagi się odezwać. Po raz pierwszy w życiu tak bardzo się bała.

Skrzynia

Mathew znalazł wyjątkowo ciemne miejsce na skraju dżungli - A teraz będziesz tak łaskawa i dasz mi się związać czy mam ci zrobić krzywdę? - spytał szykując lianę do związania dziewczyny, jednocześnie trzymając w dłoni nóż...

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate zatrzymała sie i wycelowała broń w Matthewa...
- Wszystko dobrze? - zapytała Roy'a.

Anna

Nic nie odpowiedziała tylko wpatrywała się w Mathewa.
-Rób co musisz.-powiedziała cicho.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Oby ona ic głupiwego niezrobiła..-poczekamy az odejdzie i ją rozwiązemy..-powiedział cicho.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate skinęła głową.
- Jesli zrobi jej krzywdę, strzelę...

Skrzynia

- Dobrze - powiedział i związał Ann - Nie za mocno? - spytał ale zanim ta zdążyła odpowiedzieć obrócił się i zakneblował jej usta. - Teraz lepiej... I co ja mam teraz z tobą zrobić, co? Przeszkadzasz mi i to bardzo... Ale pocieszę cie, nie mam zamiaru cię zabić... Przynajmniej na razie. Wszystko zależy od tego co zrobią twoi przyjaciele...

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jak cos jej zrobi szczelaj..-powiedział wciąz szeptem.

Anna

Była przerażona. Nawet nie stawiała oporu. Chciała coś powiedzieć, ale nie mogła.