skraj dzungli

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate pokiwała przecząco głową.
- Czy teraz wypuścisz Will'a i Annę? - zapytała patrząc na dziewczynę.

Skrzynia

- Jak byś nie zauważyła to Ann już jest wolna i do tego wie gdzie jest profesor... A teraz moja nagroda - powiedział wskazując na Dana

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate spojrzała na dziewczynę, czekała na jakiś znak od niej. Tak na prawdę nie wiedziała co ma teraz zrobić...
- Stań za mną - wyszeptała do Dana. - Chcę na początku zobaczyć Will'a - powiedziała głośno do Matthew'a aby zyskać na czasie.

- Obejdźmy go... - wyszeptał Sawyer w krzakach. Gdy Marcus się zgodził pierwszy zaczął sie czołgać. Miał plan...

Anna

Anna stała w miejscu. Bała się ruszyć, bo nie wiedziała co kto zrobi. Patrzyła to na Matthewa to na Kate. Na Roya bała się spojrzeć.
Dan stanął za Kate.

Skrzynia

- Powiedziałem, że ona wie gdzie jest... A teraz proszę... - i wyciągnął broń...

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sawyer i Marcus obeszli ich dookoła.
- To do dzieła. - wyszeptał i wyszedł cicho z krzaków. Podkradł się do Matthew'a, uśmiechnął się i walnął go kolbą w tył głowy.

Marcus nie wychodził dalej z krzaków...wolał czekać.

Kate machnęła dłonią na dziewczynę aby przyszła i wyciągnęła broń, wycelowała w plecy Matthewa patrząc na Sawyera.

Skrzynia

- Ty sukien..... [nie tolerujemu przekleństw]!!! Jak cię [.....] dorwę to się nie pozbierasz - powiedział oddając Sawyerowi porządnym ciosem w nos... Następnie rzucił sie na niego zapominając o broni...

Anna

Anna z lekkim przerażeniem patrzyła na Sawyera i na Mathewa. Cofnęła się do tyłu, ale nie podeszła do Kate.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sawyer broniąc się wykopał swoją i jego broń w stronę Kate, która je podniosła.

Kate podeszła do nich i przyłożyła broń do tyłu głowy Matthewa.
- Ręce do góry!! - krzyknęła. - Już!!

Marcus wyszedł z krzaków, broń miał wycelowaną w Matthewa, podszedł do Anny.
- Wszystko dobrze? - zapytał.

Skrzynia

MAthew nie przestawał. Bił na ślepo... Był jak wściekły pies spuszczony ze smyczy... Rzucając się podciął Kate, jednak nie wytrącił jej broni... Wciąż walczył z Sawyerem i wcale nie zamierzał przestać...

Anna

Skinęła głowę, że tak. Uśmiechnęła się lekko, żeby go zapewnić że na pewno. Patrzyła się na Mathewa.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Roy wyciągnoł bron i strzelił Matthewowi w ramie.
Podszedł do Kate.
-Nic ci niejest?

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate otarła krew z brody....
- Nie...ale Sawyer - wyszeptała i spojrzał an mężczyzn.

Marcus skinął głowa i podbiegł do Roy'a i Kate...

Skrzynia

Przez moment na twarzy Mathewa pojawił się grymas bólu, jednak po chwili tylko się lekko uśmiechną Rzucił się do najbliższej broni jaką miał pod ręką czyli do swojego noża... NIc się już dla niego nie liczyło...

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sawyer wstał chwiejnym krokiem, podniósł swoją broń i wycelował w Matthewa...
- Zabijesz się? - zapytał z drwiną. - dalej... - zachęcał go.

Kate patrzała na Matthewa trzymając dłoń przy brodzie...czuła na niej krew.

Skrzynia

- Siebie nie ale ciebie z przyjemnością - powiedzał rzucając w Sawyera nożem, który wbił się mu w nogę...

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sawyer nie myślał...krzywiąc się z bólu wycelował bronią w serce mężczyzny i oddał trzy strzały, potem upadł na ziemię.

Kate krzyknęła i podbiegła do Sawyera.
- Boże... - wyszeptała

Skrzynia

Mathew padł na ziemię... W swoim ostatnim odruchu próbował coś powiedzieć lecz zamiast słów z jego gardła wydobył się tylko bełkot... Chwilkę później był już martwy...

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Marcus podszedł do ciała Matthewa i kucnął. Zaczął szukać pulsu.
- Martwy - powiedział i odebrał jego zakrwawiony nóż. - Trzeba go pogrzebać...
Spojrzał na Roy'a... - Musimy się podzielić, pójdziesz z Anna po Will'a, a my wrócimy na plażę... - dodał.

Kate skinęła głową...była blada

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Dobrze...powiedział i podszedl do Anny.
-Wszystko Ok?

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Marcus z pomocą Daniela podniósł ciało Matthewa i ruszył w stronę plaży patrząc na Sawyera, rana nie była niebezpieczna.
[plaża]

Kate pomogła wstać Sawyerowi obejmując go w pasie i kładąc jego ręka na swoim ramieniu.
[plaża]

Sawyer krzywiąc sie z bólu jakimś cudem doszedł an plażę, z jego nogi wystawał nóż.
[plaża]

Anna

Skinęła głową, że tak. Nie mogła uwierzyć w to co się stało. Spojrzała na Roya pierwszy raz od kiedy tu przyszedł.
-Przepraszam.-powiedziała cicho.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Za Co...? niemusisz zanic mnie przepraszac..-powiedział.

Anna

-Profesor jest w drodze do jaskiń.-powiedziała chcą zmienić temat. Odwróciła się i zaczęła iść przed siebie. Dyskretnie wytarła łzy.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-obrze chodzmy tam..-powiedział i spojrzał na nią. Cos mu niegrało.