skraj dzungli

Anna · Wysłany: Sob 20:03, 22 Mar 2008 Temat postu:

-A jak to Ethan?-spytała cicho. Zatrzymała się.

Alexa · Wysłany: Sob 20:05, 22 Mar 2008 Temat postu:

-oby nie-powiedziałą

Skrzynia · Wysłany: Sob 20:06, 22 Mar 2008 Temat postu:

- To nie załatwiałby nas tak powoli. Pewnie została z tyłu i zgubiła nas. MAthew ją znajdzie...

Jack miał rację. Mathew znalazł Kate. Miała krew na twarzy. Musiała stracic przytomnośc. Próbował ją ocucic... Oby się ocknęła...

Anna · Wysłany: Sob 20:09, 22 Mar 2008 Temat postu:

-To idźmy dalej.-powiedziała i czekała na decyzję Jacka.

Skrzynia · Wysłany: Sob 20:13, 22 Mar 2008 Temat postu:

- Tak, zdecydowanie nie ma na co czekac... - i ruszył dalej w kierunku jak mu się zdawało dobrym...

[Można liczyc na jakąś narrację?]

Ciągle próbował ocucic Kate, lecz troche mu to nie wychodziło No trudno, trzeba cię zanieśc na plażę więc wziął dziewczynę na plecy i ruszył w kierunku plaży...

[Mathew i Kate plaża]

Alexa · Wysłany: Sob 20:16, 22 Mar 2008 Temat postu:

Alexa szła za nimi w ciszy.Ciągle myslałą o Claire.

Anna · Wysłany: Sob 20:21, 22 Mar 2008 Temat postu:

Zaczął padać deszcz. Jack usłyszał jakiś głos. Myślał, że to Ethan. Zaczął biec przed siebie zostawiając dziewczyny same. Podbiegł pod jakąś górą na której zobaczył Ethana.
-To już naprawdę ostatnie ostrzeżenie.-powiedział i kopną Jacka w twarz> Mężczyzna spadł górki.

Skrzynia · Wysłany: Sob 20:25, 22 Mar 2008 Temat postu:

Podnisł się i próbował trafic Ethena lecz nie był w stanie. Ten był od niego zręczniejszy. Oberwał jeszcze kilka razy i chwilowo stracił przytomnośc...

Alexa · Wysłany: Sob 20:26, 22 Mar 2008 Temat postu:

-a ten gdzie uciekł-powiedziałą-jak tak dalej pójdzie to ten psychopata ją zabije

Anna · Wysłany: Sob 20:29, 22 Mar 2008 Temat postu:

-Poradzi sobie.-powiedziała. Zaczęła iść tam gdzie Jack zaczął biec.

Skrzynia · Wysłany: Sob 20:30, 22 Mar 2008 Temat postu:

Przebudził się... Lekko szumiało mu w głowie... Przypomniał sobie z trudem co się stało i po cu tu przyszedł... Zszedł na dół do dziewczyn i opowiedział o nowym spotkaniu z Ethenem...

Alexa · Wysłany: Sob 20:34, 22 Mar 2008 Temat postu:

- ta nam juz tez groził smiercią wiec sie wycofałysmy-powiedziała-a jak to jakis psychopata -powiedziała słowa Ann

Skrzynia · Wysłany: Sob 20:36, 22 Mar 2008 Temat postu:

- Nie wiem jak ty ale ja nie chce miec na sumieniu Cleire.. Możecie wrócic jak chcecie, ale ja idę dalej... - i powoli zaczął wspinac się na góre...

Alexa · Wysłany: Sob 20:37, 22 Mar 2008 Temat postu:

-niemam mowy nigdzie niewracam ide dalej-powiedziała

Anna · Wysłany: Sob 20:38, 22 Mar 2008 Temat postu:

-Ja też idę.-zaczęła iść za Jackiem.

Skrzynia · Wysłany: Sob 20:42, 22 Mar 2008 Temat postu:

- Miejmy nadzieję, ze idziemy w dobrym kierunku. Na ślady nie ma co liczyc, bo wszystkie zmył deszcz. Mam nadzieję, że Mathew i Kate są bezpieczni... - i szedł dalej w chyba dobrym kierunku

[Znów narracja by się przydała...]

Alexa · Wysłany: Sob 20:49, 22 Mar 2008 Temat postu:

Alex szła za Jackiem.
-tak ta pogoda tu jest piekna,raz słoce a raz deszcz i to naserio był poczebny-powiedziała wkurzona

Anna · Wysłany: Sob 20:50, 22 Mar 2008 Temat postu:

Rozbitkowie szli dalej w deszczu. Ethanowi się to nie spodobało. Poczekał jeszczę chwilę i zabrała Alex. Wyprzedził Jacka i Annę i powiesił Alex na drzewie.
-To powinno ich czegoś nauczyć.-powiedział i wrócił do stacji.

[tylko niech Jack ją uratuje ^^]

Skrzynia · Wysłany: Sob 20:55, 22 Mar 2008 Temat postu:

Szli przed siebie. Kolejna górka. Jack szybko wspiął się na górę i zobaczył coś strasznego. Alex [nie wiedział jakim cudem] wisiała przed nim na gałęzi. Szybko wspiął się na gałąź i rozwiązał węzeł. Alex troche uderzyła o ziemie. Zeskoczył na dół i rozpoczął reanimację....

[Na życzenie...]

Alexa · Wysłany: Sob 20:57, 22 Mar 2008 Temat postu:

Alex sie ockłą
-dzieki -odpowiedział-mam szczescie ze jeszcze zyje

[dzieks ze jeszcze zyje]

Anna · Wysłany: Sob 20:58, 22 Mar 2008 Temat postu:

Rozglądnęła się nerwowa. Była ciekawa czy Ethan tu jeszcze jest. Spojrzała na Alex. Bała się, że jej też może się coś takiego przytrafić. Zobaczyła jak się budzi. Od razu się do niej przytuliła.

[dzięki.]

Skrzynia · Wysłany: Sob 21:01, 22 Mar 2008 Temat postu:

NIe możemy tyle ryzykowac. Kto wie co Ethen zrobi następnym razem. Musimy zawrócic... Kto wie może Charlie już wrócił. Trzeba go koniecznie o tym powiadomic... - pomógł Alex wstac i ruszył w kierunku plaży, czyli w drogę powrotną

[Nie ma za co... Jack zawsze pomoże]

Alexa · Wysłany: Sob 21:03, 22 Mar 2008 Temat postu:

-wontpie ze wrucił ,ale wracajmy ,spróbujemy póznie-powiedziała

[no ciesze sie ze zawsze pomoze xDD]

Anna · Wysłany: Sob 21:07, 22 Mar 2008 Temat postu:

Szła za nimi. Nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć. Ethan był bezwzględny i mógł już coś zrobić Claire.
-A jeśli Charlie też został porwany prze niego?

Skrzynia · Wysłany: Sob 21:09, 22 Mar 2008 Temat postu:

WIęc ruszyli z powrotem... W miarę szybko doszli na plaże... Praktycznie wcale nie rozmawiali o tym co się wydarzyło... Jack jako pierwszy doszedł na plaże i ruszył nad brzeg morza, przemyślec całe zajście...

[dżungla]