usa

Alexa · Wysłany: Sob 18:16, 28 Mar 2009 Temat postu:

Dobrze... ale pojade tam z toba - powiedział patrzac na nia.

ToRcIk · Wysłany: Sob 18:17, 28 Mar 2009 Temat postu:

Podniosła głowę i przytuliła go zarzucając mu ramiona na szyję.
- Dziękuje - wyszeptała i pocałowała go namiętnie w usta.

Alexa · Wysłany: Sob 18:26, 28 Mar 2009 Temat postu:

Nie masz ze co skarbie-usmiechnał sie do niej- to kiedy chcesz jechac?

ToRcIk · Wysłany: Sob 18:27, 28 Mar 2009 Temat postu:

- Kiedy zjesz i się ubierzesz - mrugnęła do niego i oparła dłonie na jego nagim torsie. Jeszcze raz pocałowała go w usta.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Roy usmiechnał sie i zjadł.Po chwili był gotów.
-Mia mozemy ruszac.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zeszła na dół w zwiewnej sukience... Na policzkach miała lekkie wypieki. Czuła się zmęczona, jednak na jej twarzy widniał uśmiech.
- Dobrze....ruszajmy - powiedziała biorąc z haczyka kluczyki.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wszystko wporzadku kochanie?-zapytał przygladajac sie jej.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Tak... - odparła odwracając wzrok od szyby i widokiem przemykającym jej przed oczyma. - Jestem tylko zmęczona - dodała po chwili i na krótko zamknęła oczy. - Kościół jest za rogiem... - wyszeptała i oblizała usta.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zaraz bedziemy ... a jak wrócimy odrazu ładziesz sie do łuzka-powiedział.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Westchnęła i wyszła z samochodu, gdy się zatrzymał. Nie miała siły się z nim kłócić, a po drugie wiedziała, że ma racje. Lekarz zalecił jej odpoczywanie i brak stresu. Roześmiała się w myślach...jakby to było możliwe.
- To tutaj - powiedziała i ścisnęła jego dłoń. - Kobieta, której szukamy czekaj na nas w środku. - dodała ciszej.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No to wchodzmy-usmiechnał sie do niej.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Weszła do środka...od razu zauważyła kobietę, do której miała przyjść...która miała im pomóc. Kościół był pusty...
Mia mocniej ścisnęła dłoń Roya...
- Pani Hawking - zapytała dla pewności.

Kobieta skinęła głową i omiotła ich spojrzeniem.
- Dobrze...zaczynajmy - powiedziała i ruszyła przed siebie zapraszając ich gestem. Zeszłam pod podziemie kościółka i zatrzymała się przed drzwiami z napisem "Dharma". Otwarła je bez trudu i weszła do środka. Znaleźli się w pomieszczeniu z wielkim, ciągle ruchomym wahadłem.
- To stacja "Latarnia", której DHARMA używała, by znaleźć wyspę. - powiedziała spokojnie patrząc na dziewczynę i chłopaka. - Stacja znajduje się w polu niezwykłej energii elektromagnetycznej. W ten sposób połączona jest z innymi takimi polami energii - wśród nich, z wyspą - dodała.

- Czyli dzięki niej możemy obliczyć, gdzie znajduje się Wyspa i na nią wrócić? - zapytała Mia rozglądając się dookoła.

- Tak - kobieta skinęła z uznaniem. -W tej chwili, przez najbliższe 36 godzin, otwarte jest "okno", którym można na nią wrócić... - dodała.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Spojrzał na kobiete a potem na Mie.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kobieta podeszła do Mii i Roya... Położyła przed nimi wykaz lotów.
- Przez "okno" na wyspę leci jutro samolot linii Ajira 316 do Guamu. Aby wrócić na Wyspę, trzeba jak najwierniej oddać okoliczności poprzedniego zdarzenia. - powiedziała patrząc na nich. - Jeśli będą rozbieżności, może to się skończyć w sposób nieprzewidywalny.

Mia mocniej ścisnęła dłoń Roya...wbijając w jego skórę paznokcie. Wiedziała co to może oznaczać, ich śmierć...
Położyła drugą dłoń na brzuszku.
- Dziękuje...za pomoc... - powiedziała pospiesznie. Gdy kobieta skinęła im głową odwróciła się i pospiesznie wyszła z podziemi. Milczała. Bała się spojrzeć na Roya. Od samego początku wiedziała, że powrót będzie niebezpieczny ale nie sądziła, że mogą zginać.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przytulił ja do siebie-Wszystko bedzie dobrze-szeptnoł jej do ucha.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Spojrzała na niego...
- Myślisz, że się uda...? - zapytała cicho. - Myślisz, że przeżyjemy? - wyrzucała z siebie dręczące ją pytania. - A jeśli wrócimy, czy oni nas nie zabija? Czy to nas nie zabije? - po jej policzku spłynęła łza.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przytanoł i ujoł jej twarz w dłonie.Otarł jej łze.
-Obiecuje że nic się nam nie stanię... -wyszeptał pewnię- że urodzisz tam całe i zdrowe dziecko... że nikt nas tam niezabije.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zagryzła mocniej dolną wargę i spojrzała mu w oczy. Wiedziała, że mówi prawdę...że zrobi wszystko aby byli bezpieczni za wszelką cenę.
- Wierzę Ci...jednak boję się nie o siebie... - wyszeptała prawie bezgłośnie. - Ale o Ciebie i dziecko...nie pozwolę aby cos wam się stało...on nie może mi was odebrać...

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Omnie sie niemart...zrobie wszystko by nasze dziecko było zdrowe . Zeby było bezpieczne tak jak i ty.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przylgnęła do niego mocno ściskając jego dłoń. Drugą przyłożyła do jego policzka.
- Kocham Cię...Roy - wyszeptała i musnęła przelotnie jego usta.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Ja ciebie tez-Przytulił ja- I zawsze bede...- Roy bał sie o nia i jej dziecko wiedział ze zrobi wszystko by ona i ich syn dostali sie bezpiecznie na wyspe.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Uśmiechnęła się i otarła kolejną łzę, która spłynęła jej po policzku.
Położyła głowę na jego ramieniu...była w 8 miesiącu ciąży i czuła się zmęczona.
- Roy... - wyszeptała sennie. - Możemy odpocząć?

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Oczywisie ...-powiedział i usiadł na ławce...-Zaraz wracamy do domu.

ToRcIk · Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 7267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Spojrzała w jego błękitne oczy i uśmiechnęła się lekko. Na jej policzki wystąpiły rumieńce.
- Nie martw się...muszę tylko odpocząć, a jak wrócimy napisze do Marcusa... - mówiła coraz bardziej sennie.

Alexa · Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 11985 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kochanie musisz sie wysac-Wzioł ja na rece i zaniusł do samachodu