Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:59, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Muszę do niego napisać... - wyszeptała niezbyt przytomnie. - Musimy się wszyscy zgromadzić w jednym miejscu...w Los Angeles, na lotnisku...jutro - dodała wtulajac się w męża
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Sob 16:24, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:03, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kochanie zdązysz..-wyszeptał i ruszył.-Powiesz mu jak sie obudzisz alebo ja to zrobie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:12, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Yhym... - odwróciła się i spojrzała na tylne siedzenie. Uśmiechnęła się do kogoś, kogo chłopak nie mógł dostrzec. - Ona tutaj jest...nie da skrzywdzić dziecka... - wyszeptała i zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:20, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiedział o kogo chodzi Mii. Gdy stanął pod domem , wził Mie na rece i zaniusł do domu. Wniusł ja na góre do sypialni i opatulił kołdra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:23, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do niego przez sen...i naciągnęła na siebie koc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:33, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Opadł na fotel w sypialni spojrzał na Mie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:39, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przebudziła się kilka godzin później i spojrzała na zegarek lekko marszcząc brwi.
30 godzin - pomyślała gorączkowo i rozejrzała się po pokoju w poszukiwaniu komputera. Wzięła go na kolana i zaczęła pisać e-mail do Marcusa oraz Jacka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:51, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojnoie kochanie-Powiedział siadajac koło niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:53, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oparła głowę na jego ramieniu i zamknęła laptop.
- Nie musisz się o mnie martwić... - powiedziała i pocałowała go w policzek. Zamilkła na dłuższą chwilę. - Jutro o 20 mamy być na lotnisku w Los Angeles... - rzekła nie patrząc na Roya. Odnalazła jego dłoń i ścisnęła pod kołdrą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:40, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Scisnoł mocno jej dłon....
-Bedzie dobrze-drugą połozył na jej brzuchu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:58, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Musi - powiedziała z naciskiem ściszając głos. Nie chciała zaprzeczyć. Nawet nie miała pewność czy to sie powiedzie. Czy przeżyją ten lot...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:58, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przytulił ja mocna i połozył dłon na jej brzuchu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:42, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wtuliła się w niego...i uśmiechnęła lekko.
- Musimy odebrać Juliet z lotniska... - powiedziała po chwili przypominając sobie treść e-maila Marcusa. - Powinna być tutaj około 6 - 7 rano - dodała i spojrzała na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:06, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Juliet w końcu doleciała. Wysiadła z samolotu i czekała na lotnisku na Mie i Roya.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:10, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Samochód zatrzymał się przed lotniskiem. Mia i Roy wysiedli i ruszyli w stronę budynku. Dziewczyna splotła dłonie na brzuszku i rozejrzała się za Juliet. Zauważyła ja przed sobą,
- Juliet!! - zawołała machając do niej dłonią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Wto 17:12, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:12, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak -powiedział i wysiadł z Auta.Rozejrzał sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:20, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Juliet!! - krzyknęła jeszcze raz machając jej przez tłum. Po chwili stała już przed nią uśmiechając się lekko. - Witaj...ciesze się, że Cię widze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:33, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Witaj. Ja też się cieszę, że was widzę.-powiedziała uśmiechnięta.-I co teraz?-spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:37, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Za kilka godzin, dokładnie o 20 odlatuje z tond samolot, na którego pokładzie musimy być... Jest to lot 316... Musimy odtworzyć akcje z tamtego pamiętnego dnia - powiedziała i usiadła na ławeczce, aby odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:08, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-W takim razie nie wiem kompletnie co mam robić, w końcu nie przyleciałam z wami na wyspę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:13, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią po dłuższej chwili...
- Tak, Juliet...ale ją opuściłaś...a nie powinnaś tego robić - rzekła i wstała powoli. - Jednak wiedź, że nie musisz tego robić...może wrócić do Australii i zapomniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:24, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie muszę? Naprawdę nie muszę?-spytała i aż się na samą myśl uśmiechnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:23, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Na chwilę zamknęła oczy i podeszła do Roy'a. Wzięła jego dłoń i ścisnęła opierając się na jego ramieniu, aby odpocząć.
- Nie musisz...możesz wrócić do Australii... - powtórzyła patrząc na Juliet. - Masz wybór...my nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:41, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Przykro mi. Ale najwyraźniej takie jest wasze przeznaczenie.-powiedziała i odeszła. Była szczęśliwa, mogła zostać i być wolna. Jakoś na razie wyrzytów sumienia nia miała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:09, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Poczuła lekki skurcz i wbiła paznokcie w dłoń Roya. Zaczęła głęboko oddychać, aby się uspokoić.
Juliet miała racje...to ich przeznaczenie, a jakie jest jej, tego Mia nie wiedziała... Jednak życzyła jej jak najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|