Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:40, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Usiadł na łóżku... Założył spodnie i podszedł do kołyski... Skrył twarz w dłoniach.
- Dlaczego? - wyszeptał niedosłyszalnie. - Dlaczego on...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:43, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Usiadła na łuzku zsłaniajac swoja nagosc.Wytarą załzawone oczy.Usiadła i ubrała sie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:44, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na dziewczynę.
- Przepraszam znowu wszystko zepsułem...a było tak dobrze... - wstał i przeczesał włosy dłońmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:48, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wstala i podeszła do niego.
-Nie mów tak.-powiedziałą-Bedzie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:51, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią...wtopił palce w włosy lekko je szarpiąc.
- Coraz ciężej w to uwierzyć... - odparł. - A na dodatek nie moge nic zrobić...jestem bezradny jak dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:54, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Przytuliła sie do niego.
-Nieprzejmuj sie tym....ja wierze ze bezie dobrze ...napewno cos wymyslisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:02, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Przytulił dziewczynę i spojrzał na rozbudzonego Mike, który im sie przyglądał. Marcus uśmiechnął się lekko.
- Dziękuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:36, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Mnie za co?-zapytała patrzac na niego potem na kilko miesieczne dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:52, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko.
- Za to, że wciąż przy mnie jesteś - wyszeptał.
Nadszedł dzień odlotu dziewczyny do Brazylii, a Marcusa do Australii. Chłopak przez całą noc nie zmrużył oka, rzucał się na posłaniu krzywiąc z bólu - tabletki nie dawały ulgi.
Limuzyna zatrzymała się na lotnisku, na którym stały dwa prywatne samoloty.
- John poleci z wami...zobaczymy się za kilka dni - pocałował dziewczynę w usta. - Opiekuj się mamą - dodał i pocałował dziecko w główkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Pon 9:53, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:32, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Powiodzenia...-powiedziałą i pocałowała go poraz ostatni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:56, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus odwrócił się...gdy był koło samolotu położył dłoń na brzuchu i przycisnął do szwów. Skrzywił się i wszedł na pokład pozdrawiając pilota i strażników.
- Gdy dolecimy do Australii żadnych ukłonów... - powiedział siadając na fotelu. Włączył telewizor...z niego dowiedział sie o wypadku Charliego. Postanowił i tak polecieć i poczekać aż ten poczuje się lepiej, żeby z nim i Claire porozmawiać.
Po chwili dwa samoloty wystartowały.
[Australia] [Brazylia]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:29, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy samolot wyldował Alex odpieła pasy i wzieła łózeczko z MikemSpojrzałą na Marcusa i usmiechłą sie lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:32, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wyszedł z samolotu...czuł się jakby szedł na skazanie. Myślami był daleko...bardzo daleko...
Zaprowadził dziewczynę do pałacu. Wszedł do pokoju i zaczął się przebierać na zebranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:36, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wciaz mu sie przygladała.Siedziała na łózku trzymajac na kolanach dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:37, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Stanął przed lustrem i zaczął wiązać krawat...Zerwał go ze wściekłością i przeczesał włosy palcami.
Denerwował się coraz bardziej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:39, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Marcus niedenerwój sie...napewno wszystko bedzie tak jak chcesz..-powiedziała chcac go jakos uspokojic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:41, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wyrzucił krawat na stół i usiadł... Oparł głowę na dłoniach...
- Tak... - po chwili wstał i zawiązał krawat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:44, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Telefon dzwoni...-powiedziała patrzac na niego.Wstałą ipoprawiłą mu krawat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:45, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Dziękuje... - pocałował ją przelotnie w usta. Wziął telefon ze stołu i odebrał. - Słucham?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:46, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Czesc Marcus to ja Claire.-powiedziała Claire.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:48, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Claire? - był zaskoczony. Nie spodziewał się telefonu dziewczyny, nie teraz... - Czy coś się stało? Co z Charliem? - wyszedł na balkon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:49, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Wyprowadził sie odemnie...był jakis dziwny...niemam pojecia co robic dalej..-powiedziała .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:52, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus zastanowił się...co mogło stać się Charliemu... Czy wciąż nie potrafi pogodzić się ze śmiercią brata i powrotem na Wyspę? A może wrócił do nałogu.
- Claire... - już wiedział co ma robić. - Wyśle po Ciebie, Aarona i Twoja matkę samolot... Zamieszkacie u mnie...na Kubie. Zostaw Charliemu wiadomość, lepiej niech wie, gdzie was szukać. Dobrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:54, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
-Dobrze..-powiedziałą-To ja juz ci nieprzeszkadzam.Dziekuje Ci za wszystko ...pa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:58, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko...jednak poczuł w sercu kolejny ciężar.
- Cześć...do zobaczenia... - odłożył komórkę i schował twarz w dłoniach. Po chwili wszedł do pokoju i nacisnął guzik.
Do pokoju wszedł John...
- Tak Książę...? Pani... - ukłonił się.
Marcus podniósł mężczyznę...
- Polecisz na Australię...pod ten adres - podał mu karteczkę. - Przywieziesz Cliare i jej rodzinę całą i zdrową do pałacu...Rozumiesz?
- Tak Książę... - ukłonił sie i wyszedł.
Marcus spojrzał na Alex.
- Wszystko się coraz bardziej miesza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|