Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:11, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Kocham Was... - wyszeptał cicho i ucałował ją. Tak na prawdę bał się, jednak nie przyznałby sie do tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:45, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
SPojrzała na dziecko usmiechajace sie i gaworzace cos... podesła do niego i wyjeła z kołyski.
-kocham cie..-ucałowała je w czoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:15, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadł przy stole i spojrzał przez okno na ocean... Pałac znajdował sie na klifie, miał więc wspaniały widok na miasto oraz plażę.
Westchnął i spojrzał na pustką kartkę oraz na pióro. Wziął je w dłoń i z lekkim otępieniem zaczął wpatrywać się w ścianę. Nie wiedział jak zacząć list...co napisać...Jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:45, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadłą naprzecw niego sadzajac Mika na kolana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:07, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Otrząsł się z zadumy i zaczął pisać...przelewał to co przeżyli na papier... Od początku, do końca...do tego jak wrócili na Wyspę i czemu muszą wrócić.
Kiedy doszedł do słowa "Musimy tam wrócić"...spojrzał na Mike i Alex... Przeczesał włosy dłonią i westchnął. "Zaopiekujcie się nim i wybaczcie mi" - tak brzmiały ostatnie przedostatnie słowa listu. "Kocha Was. Marcus." - zakończył i złożył kartkę wsadzając ja do koperty i pieczętując.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:54, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego i zagrysła warge... szybko skierowałą swoja uwage na dziecko i przytuliłą sie ... bała sie tego rostania..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:55, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wstał...i przywołał jednego ze zaufanych służących. Wręczył mu zapieczętowaną kopertę oraz coś jeszcze, jego własny sygnet.
- Daj to mojemu ojcu, gdy wyjadę...to ważne...proszę nie zapomnij o tym Carolu. - powiedział i przełknął ślinę.
- Dobrze, Książę - ukłonił się jemu i Alex i pospiesznie wycofał się z pokoju.
Chłopak dotknął medalionu na piersi i zacisnął na nim palce...
Już wkrótce - coś szepnął mu w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:22, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Marcusa wciaz przytulajac dziecko do siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:28, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Obrócił się i spojrzał na nią... Uśmiechnął się lekko... Wtedy do pokoju wbiegł John, trzymał w dłoni komórkę.
- Znaleźliśmy go...!! - krzyknął, a następnie spłoszył się i ukłonił. - Proszę o wybaczenie Książę...Pani - zwrócił się do Alex.
- Dziękuje, John - wziął od niego telefon i przyłożył do ucha. - Sayid? Gdzie jesteś? Co się z Tobą dzieje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:36, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Mama-wypowiedziało dzieko
-Tak..-usmiechneł sie i pocałowałą je w czoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:48, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Odłożył telefon...na jego twarzy widniał uśmiech... Wziął kartkę i napisał na niej adres hotelu w USA.
- Jedźcie do tego hotelu...w pokoju numer 133 czeka na was mężczyzna o imieniu Sayid... - rzekł i rozejrzał się po pokoju. - Dajcie mu to - włożył do słoń Johna czerwoną różę. - Wtedy na pewno z wami pojedzie... - dodał i opadł na fotel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:54, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Połozyłą dziecko na ziemi i patrzałą jak doraczkowje do Marcusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:57, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się i wziął dziecko do siebie. Podrzucił je kilka razy w powietrzu śmiejąc się, a następnie ucałował je w czoło.
- Tatuś jest z Ciebie dumny... - rzekł wstając. Poprawił dziecko na rękach. - Kiedyś to wszystko będzie należało do Ciebie...na pewno będziesz lepszym królem niż byłbym Twój tatuś - dodał i lekko westchnął. - A gdy mamuś i tatuś wrócą opowiedz nam o swoich przygodach...o tym co wykombinowałeś królowej Elżbietce na deserze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:01, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przygladałą sie marcusowi...lekko sie usmiechała.Bała sie tego ze moze juz nigdy niezobaczyc Mika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:13, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaczął lekko kołysać dziecko...
- Widziałaś Claire? - zapytał szeptem podchodząc do Alex. - Muszę z nią porozmawiać o Aaronie i jej matce...musi wiedzieć, że oni mogą tutaj pozostać, do naszego... - zawahał się. - Powrotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:17, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Chyba jest w sojim pokoju z Charlim-powiedziałą zagryzajac dolna warge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:25, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Podszedł do niej i podał jej dziecko... Pochylił się i musnął jej usta.
- Zaraz wracam - wyszeptał i delikatnie pogłaskał ją po policzku. Następnie wyszedł cicho z pokoju.
Zatrzymał się dopiero przed pokojem Claire. Zapukał i czekał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:32, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Claire podeszłą do dzwi i otwarłą.
-Czesc Marcus-usmiechłą sie do niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:40, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Witaj, Claire...mogę wejść? - zapytał uśmiechając się niepewnie. Dłonią przyczesał rozczochrane włosy. - Nie zajmę wam wiele czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:46, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie ze mozesz...nie musisz sie pytac-zacheciła go gestem by wszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:51, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wsunął się do pokoju i stanął koło wyjścia. Splótł dłonie ze sobą i wbił w nie wzrok. Właśnie wtedy przyszedł do niego e-mail.
- Przepraszam - mruknął i wyjął telefon. Szybko przebiegł wzrokiem po wiadomości. Zmrużył lekko zielone oczy i przeczytał jeszcze raz. - Boże - wyszeptał i spojrzał na Claire.
Oblizał wargi.
- Już wiemy w jaki sposób wrócimy na Wyspę... - zaczął. - I jednocześnie chce wam powiedzieć - spojrzał na Charliego. - Że Aaron nie musi wracać na Wyspę, może tutaj zostać razem z Twoją matką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:39, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Marcus-powiedziałą- To dlamnie naprawde wiele znaczy... miałabym prozbe .... chcielismy sie pobrac z Charlim..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:57, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dopiero po chwili dotarły do niego słowa Alex... Potrząsł głowa i spojrzał na Claire nieobecnym wzrokiem.
- Dobrze...jednak mamy nie wiele czasu... Nasza szansa na powrót na Wyspę odlatuje jutro o 20 z Los Angeles...lot 316... - powiedział spokojnie. - Ślub musiałby się odbyć teraz...czyli jutro rano. Może sie odbyć tutaj, w ogrodzie pałacu, jesli chcecie... - ciągnął ze spokojem. - Wszystkim sie zajmę...tylko potrzebuję waszej zgody Claire...a Alex na pewno pomoże Ci wybrać kreacje... - skończył i uśmiechnął się.
Wiedział, że musi napisać do Juliet, nową wiadomość...o powrocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:04, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzałą na Charliego.
-Charlie jaka jest twoja decyzja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:11, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią i na chłopaka...
- Zostawię was...a wy porozmawiajcie na spokojnie... - powiedział i wycofał się do drzwi. - Spytajcie się służby, gdzie jestem, a na pewno wam powiedzą... - dodał i wyszedł.
Zbiegł na dół po schodach i przywitał się z zaskoczonym Sayidem.
- Witaj Sayid w moim skromnych progach. - rzekł i razem wybuchli śmiechem.
Marcus w skróconej wersji wszystko mu opowiedział, aż doszedł do kwestii powrotu i tego ci się na ten temat dowiedzieli.
- Jesteś gotów tam wrócić? - zapytał, a ten skinął głową i odszedł bez słowa za służbą.
Chłopak westchnął i schował twarz w dłoniach...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Wto 9:36, 14 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|