Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:56, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-A co ma Jack z tym wszystkim wspólnego?-spytała zerkając na Angelinę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Wto 14:57, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Wto 17:33, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Nic... Tak pytam... Ciekawa jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:35, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Powiedzmy, że Jack jest w porządku.-powiedziała i zobaczyła już słupy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Wto 17:42, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Odkąd wrócił jest cały czas przygnębiony jakby brakowało mu czegoś lub kogoś... Co miał tutaj... - powiedziała podchodząc do słupa i wpisując kod...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:43, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziała co odpowiedzieć więc nic nie powiedziała tylko szła dalej w stronę dżungli.
[dżungla]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Wto 17:48, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przeszła na drugą stronę słupów i wpisała kod, po czym dołączyła do Juliet
[dżungla]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:41, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Grupka rozbitków rozejrzała się po opustoszałym placu...
- To tutaj? - zapytał z drwiną Sawyer. - Mamy sobie wybrać jakiś domek i udawać, że tutaj jest bezpiecznie i jesteśmy szczęśliwi?
Po kilku dniach spędzonych w domkach...Sawyer spakował się i ruszył w drogę powrotną bez słowa wyjaśnienia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Czw 16:29, 02 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:10, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Doszła tu i rozejrzała się. Zobaczyła Roba na ganku jednego z domków. Podeszła do niego powoli.
-Mieszkasz tu?-spytała rozglądając się. Czuła się źle z tym co robi, ale w końcu zawsze wolała wybrać źle.
-Tak...zdecydowałaś się wrócić?-spytał.
-Nie, chcę gdzieś zamieszkać, ale nie chcę mieszkać sama więc będziesz miał mnie na głowie.-powiedziała i uśmiechnęła się. Minęła go i weszła do domku. Położyła plecak na kanapie i zaczęła wyrzucać z niego rzeczy, aż w końcu wyciągnęła z niego reklamówkę. Poszła z nią do łazienki. Wyciągnęła pierwszą saszetkę.
Pół godziny później.
Wyszła z łazienki z uśmiechem na twarzy. Zawsze wiedziała, że będzie jej potrzebny plan B i teraz taki jej się przydał. Spojrzała na swoje odbicie w lustrze. Nie widziała tam starej siebie, ale w końcu po to są zmiany. Wróciła do salonu w którym teraz miała zamieszkać. Posprzątała rzeczy spojrzała na stolik. Zauważyła zeszyt i kubek kawy. Uśmiechnęła się do siebie. Wzięła go i wyciągnęła z kieszeni długopis. Wypiła łyk kawy i pownie się uśmiechnęła. Zaczęła pisać, chciała, żeby tak było zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:57, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sawyer rozejrzał się...podszedł do najbardziej oddalonego domku. Wiedział, że długo tutaj nie wytrzyma i wróci na plażę.
Nie potrafił mieszkać tutaj razem z Lockiem, Anną i Innymi... Dalej pamiętał co im zrobili - uważał dziewczynę za zdrajcę, po części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:57, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Związała włosy w kok i schowała je pod czapką, którą znalazła. Wyszła z domku po raz pierwszy od kilku dni. Usiadła na schodkach i przyglądała się kołyszącym drzewom. Ogólnie to wszystkim się teraz zachwycała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:00, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Spakował sie...nie potrafił tu dłużej wytrzymać...
Wyszedł z domku, kierował się w stronę słupków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:06, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Przyglądała się jak Sawyer odchodzi. Cieszyła się, bo czuła, że wtedy będzie naprawdę wolna. Wstała i weszła do domku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:08, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Annę i skrzywił się...powiedziałby jej coś na pożegnanie ale przysięgał Mii, że da jej spokój.
Miał na dzieje, że nigdy jej już nie zobaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:11, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Położyła się na kanapie i zdjęła czapkę. Wróciły dziwne niepewności, ale wiedziała, że szybko znikną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:16, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wpisał kod...
- Do zobaczenia w piekle... - ukłonił się i roześmiał. - Przyrzekałem, że się Tobą zaopiekuje, ale Ty wybrałaś Rob'a, który pragnął śmierci Roy'a...Dane mu słowo właśnie wygasło dzięki Tobie.
Przeszedł przez bramkę...
[dżungla]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Nie 20:27, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Siedziała na werandzie. W ręku trzymała jakąś książkę, lecz nie była w stanie się skoncentrować... Rozejrzała się po placu. Zobaczyła jak Sawyer szedł w stronę dżungli. Chciała wstać i coś mu powiedzieć, lecz zmieniła zdanie. Wstała, weszła do domku i zaparzyła herbatę, po czym ponownie usadowiła się wygodnie na werandzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:35, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Leżała na kanapie próbując pozbierać myśli. Nie wiedziała co ma myśleć lub co robić, lecz i tak jej się tutaj podobało. Po dłuższym przemyśleniu stwierdziła, że nie zamieniłaby swojego życia na żadne inne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Nie 20:46, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wsłuchiwała się w ciszę... Co jakiś czas ktoś przeszedł na placu, lecz poza tym panowała ogólna harmonia. Odstawiła kubek z herbatą. Weszła do domku. Ze schowka wyjęła aparat, który kiedyś dostała od "tamtych". Wyszła na plac i zaczęła robić zdjęcia, byle jakie, ale robiła, gdyż to jej w jakiś sposób pomagało się odprężyć.
Przed katastrofą robiłam to częściej Pomyślała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:46, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kate widziała jak Sawyer odchodzi...zdenerwowało ją zachowanie mężczyzny. Weszła do domku i wrzuciła do plecaka najbardziej potrzebne rzeczy. Miała zamiar sprowadzić Sawyera z powrotem chociaż może jednym osoba się to nie podobało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Pon 9:46, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Śro 18:47, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Usłyszał jak Kate robni coś w salonie. Gdy wszedł od razu w oczu rzucił mu się spakowany plecak dziewczyny - Co się stało - spytał zaniepokojony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:00, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Odwróciła się gwałtownie i spojrzała na Jonatana.
- Nic...Mam tylko zamiar sprowadzić tutaj Sawyera i z nim porozmawiać...coś tutaj nie pasuje. Mia i Roy powinni już dawno wrócić, a Anna milczy i mieszka z tym mężczyzną. - zarzuciła plecak na ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Czw 17:04, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- rzeczywiście jest coś nie tak - stwierdził po chwili zastanowienia - ale nie pójdziesz sama. Idę z Tobą, czy tego chcesz czy nie. A tak właściewie to kiedy Sawyer sobie poszedł?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:12, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Kiedy pokłócił się z Anną...twierdził, że Rob chciał zabić Roya i Mię... - odpowiedziała wychodząc na zewnatrz. - Cieszę się, że ze mną idziesz... - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skrzynia
Czasoposówacz
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka
|
Wysłany: Czw 17:19, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Sawyer często mówi różne rzeczy, ale w gruncie rzeczy kłamcą nie jest - spojrzał na nią - ja też się cieszę, że idę. Zresztą chyba nie sądziłaś, zę puszczę cię samą do dżungli w pogoń za Sawyerem, no nie. - w tym czasie podszedł do szafki i wyciągnął z niej pistolet - ja już gotowy, nie wiem jak ty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:21, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nic nie powiedziała widząc ja Jonatan bierze broń, sama miała pistolet za pasem.
- Gotowa... - wyszła z domku. Szła równo z mężczyzną. - Sawyer wie wiele od Mii...ona znała tą Wyspę, bardziej niż nam sie to wydaje... - dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|