Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
usa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 78, 79, 80  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:20, 01 Sty 2009    Temat postu:

Marcus wzrok zatrzymał się na znajomej dziewczynie...
- Mia... - krzyknął biegnąć w jej stronę, lecz ta go nie słyszała. Przyspieszył i dogonił ją przed wejściem na cmentarz. - Mia... - powtórzył dysząc.


- Marcus? Co Ty tutaj robisz... - zapytała patrząc na niego wesoło.

Marcus uśmiechnął się...
- Sprawy Kuby - odparł z krzywą miną. Spojrzał na jej zaokrąglony brzuch. - Widzę, że kolejny członek rodziny w drodze... Gratuluje... - przytulił ją ostrożnie.


- Dziękuje... - patrzała na niego idąc wzdłuż grobów. - Ciesze się, że Cię spotkałam. Nie wyglądasz najlepiej...wszystko dobrze?


- Tak... - skłamał i uśmiechnął się. Zatrzymał się z nią razem przy grobie. Milaczał.

Złożyła kwiaty na grobie i wstała.
- Co słychać u Alex i Mike?


- Wspaniale... - odparł patrząc przed siebie. - A gdzie nasz tatuś? - zapytał po chwili.

- Wyjechał na mecz...do Meksyku... - odparła wychodząc przez bramę. Spojrzała na Marcusa. - Może gdzieś usiądziemy...mamy tyle do omówienia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:22, 01 Sty 2009    Temat postu:

Po długich godzinach wkocu dojechali.Wszedł do hotelu rzem z drózyna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:26, 01 Sty 2009    Temat postu:

Usiadł w kawiarni - był pewien, że tutaj nikt nie uprzykrzy im życia.
- Przepraszam za to... - wskazał dłonią w nieokreślonym kierunku.


- Książęta tak mają... - zażartowała i upiła łyk wody. - Opowiadaj, jak tam twoja misja? - zapytała po chwili z ciekawością.


- Sam nie wiem... - odparł z wahaniem. - Zdołałem przekonać Cliare...ale z pomocą kogoś innego, a Charlie... - przerwał. Przeczesał włosy palcami. - Nie wiem...nie wiem co on myśli. Mam nadzieje, że wszystko się ułoży.


Mia skinęła głową.
- Nie martw się tymi szmatławcami z gazety... Alex w to nie uwierzy, jest na to zbyt sprytna - powiedziała aby dodać mu otuchy. - I odpocznij trochę...ja...


- A co tam z Jackiem? - przerwał jej.

- Nie wiem...dałam mu numer telefonu. Czekam... - odpowiedziała po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:33, 01 Sty 2009    Temat postu:

Roy polozył sie i zasnal.Kolejnego dnia stawił sie na treninng wieczorem miał byc mecz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:33, 01 Sty 2009    Temat postu:

Po dłuższej rozmowie Mia zdecydowała się poruszyć dla niej ważny temat.
- Marcus...jestem już w 6 miesiącu ciąży - przerwała ciszę, która przed chwilą zapadła. - Nie wiem czy urodzę tutaj, czy na Wyspie...boje się...boje się, że nie przeżyje porodu... - dodała spuszczając wzrok. - Nie mówiłam o tym Royowi...gdy dowiedział sie, że jestem w ciąży nie chciał abym wróciła...


- Wszystko będzie dobrze... Sam tego dopilnuje...a Juliet na pewno mi pomoże i inni na Wyspie. - odparł po chwili. - Nie masz się czym denerwować i martwić...na pewno urodzić tutaj, w szpitalu...


- A jeśli nie?

- To zrobię wszystko aby Tobie i dziecku nic się nie stało... Zgoda?

- Tak - odparł i uśmiechnęła się z wdzięcznością.

- Mia... - ścisnął jej dłoń. - Claire rozbiła się na Wyspie w 8 miesiącu ciąży... Urodziła zdrowego i silnego synka... Wszystko będzie dobrze...

- Tak masz racje... - poczuła ulgę. Odwzajemniła uścisk. Wstała. - Muszę iść do lekarza... Zadzwonię jeśli Jack się odezwie... - spojrzała na Marcusa. - I na prawdę odpocznij...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Czw 16:35, 01 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:36, 01 Sty 2009    Temat postu:

Spedził kilka godzin naa treningu.Wciaz martwił sie o Mie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:38, 01 Sty 2009    Temat postu:

Mia znikła po chwili za rogiem... Szła w kierunku szpitala... Wciąż rozmyślała o ich rozmowie...

Marcus skierował się w stronę hotelu... Był zamyślony... Wyjął komórkę i wybił numer Alex.
Czekał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:40, 01 Sty 2009    Temat postu:

Alex odebrała telefon.
-Czesc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:32, 02 Sty 2009    Temat postu:

- Hej... - pragnął żeby jego głos brzmiał pewnie, lecz tak nie było. Denerwował sie przed zebraniem i znowu nie czuł się najlepiej. - Co tam słychać ciekawego w świecie? - zapytał krążąc po pokoju. Zatrzymał się przed stołem i przeczytał list, który napisał przed chwilą. Skinieniem dłoni przywołał do siebie służącego. Wręczył mu zaadresowany list.
- Zanieść go jak najszybciej...chce żeby w jutrzejszym wydaniu to się znalazło - wyszeptał zasłaniając słuchawkę.


Kilka godzin później Mia szła ulicą ściskając w dłoni zdjęcia dziecka w jej łonie.
Nie mogła pozbyć się wrażenia, że od kilku dni ktoś się jej przygląda, gdy jest sama - może było to tylko złudzenie. Powiedziała Marcusowi o mężczyźnie z cmentarza...
Przyspieszyła kroku i weszła na własną posesję zamykając bramę - chciała zdążyć na mecz...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Pią 10:34, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:34, 02 Sty 2009    Temat postu:

-Wszytko dobrze...Claire wróciła z Charliem....a co uciebie?-zaptałą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:35, 02 Sty 2009    Temat postu:

- Dobrze...spotkałem Mię...jest w 6 miesiącu ciąży, pozdrawia Cię - powiedział opadając na łóżko.

Zamknęła za sobą drzwi... Rozejrzała się po pustych pokojach... Okryła się kocem i usiadła ostrożnie na kanapie. Włączyła telewizor... - czekała na rozpoczęcie meczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:37, 02 Sty 2009    Temat postu:

-Mam nadzieje ze urodzi utaj...kiedy masz zebranie?-zapytała.



Roy rzem z drózyna wwyszedł na murawe...po chwili zaczoł sie mecz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:39, 02 Sty 2009    Temat postu:

- Za godzinę - odparł zerkając na zegarek. - Alex...Kocham Cię... - dodał gdy w słuchawce zapadła cisza. - I zawsze będę... Tęsknie za wami...

Uśmiechnęła się gdy Roy wybiegł na murawę... Był tak blisko, a jednak tak daleko. Położyła dłoń na brzuchu... Znowu czuła się zmęczona...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:43, 02 Sty 2009    Temat postu:

-Ja Ciebie tez kocham...i niewierze w to co pisza..-powiedziała.-dziekuje za medalion.


Po 5 minutach gry skoczyłą sie 1 połowa meczu...nastałąprzerwa,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:46, 02 Sty 2009    Temat postu:

Wstał i spojrzał w lustro...potem omiótł pokój wzrokiem... Oparł czoło o ścianę...
- Dziękuje... - chciał jej tyle powiedzieć ale bał się jej reakcji. - Po prostu miej go zawsze przy sobie jak mnie nie będzie - dodał.


Mia nie wiedziała kiedy usnęła...powieki same opadły na jej zmęczone oczy.
Po chwili koło dziewczyny pojawiła się zjawa i okryła ją kocem z lekkim uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:49, 02 Sty 2009    Temat postu:

-Niebede go zdejmowała..-powiedziała i dotkneła medalion.Spojrzałą na rozbudzne dziecko podeszła do kołyski i wyciagneła je.



Mecz skoczył sie po 50 minutach roy wrócił do hotelu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:51, 02 Sty 2009    Temat postu:

Do pokoju wszedł sługa i wskazał w ciszy na zegarek... Marcus skinął głową i odesłał go ruchem dłoni.
- Muszę już kończyć...za niedługo się zobaczymy... - powiedział. - Kocham Cię...ucałuj ode mnie Mike.


Postać pilnowała dziewczyny... - jakby stała na straży...
Mia uśmiechnęła się lekko przez sen i naciągnęła koc. Telewizor leciał w ciszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:55, 02 Sty 2009    Temat postu:

-Dobrze ja ciebie tez kocham..-powiedziałą i rozłoczył sie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:59, 02 Sty 2009    Temat postu:

Rzucił telefon na łóżko i poluzował krawat. Po chwili stał już przed drzwiami na sale zebrań... Zaschło mu w gardle, a dłoni spociły się... Wziął głęboki oddech i nacisnął klamkę.
Gdy wszedł do środka jego poczynania śledziło wiele zaciekawionych oczu.
- Witam... - rzekł starając się aby jego głos brzmiał pewnie i mocno. Usiadł na wskazanym krześle...
Zebranie rozpoczęło się...


Z ust Mii wydobywała się para... W pokoju było zimno. Dziewczyna mamrotała coś niewyraźnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:03, 02 Sty 2009    Temat postu:

ROy wzioł kopiel i "rzucił " sie na łózko.Zastanawiał sie co robi Mii.Było dosc pózno wolał niedzwonbic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:06, 02 Sty 2009    Temat postu:

Mia obudziła się po chwili z okrzykiem... Jej serce biło jak szalone... otuliła się szczelnie kocem i rozejrzała. Jej wzrok padł na postać - skinęła jej głową i uśmiechnęła się.
Wstała i nalała sobie wody...


Marcus wybijał nogą rytm... Całe to zebranie wydawało mu się bezsensowne...Ci ludzie nie mieli o niczym pojęcia...
Wstał przerywając już kolejną przemowę jakiegoś ważniaka...
- Przepraszam - skinął mu głową i zaczął przechadzać się po pokoju. Zaczął im tłumaczyć jego pogląd...pogląd jego ojca. Słyszał tylko odgłos własnych kroków...bicie serca. - Najważniejsze jest zaufanie i współpraca - skończył i usiadł ze spokojem na krześle. Spojrzał po wszystkich z ciekawością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:12, 02 Sty 2009    Temat postu:

Zasnoł na łózku.Był zmeczony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:15, 02 Sty 2009    Temat postu:

Po chwili Marcus opadł na łóżko w swoim pokoju... Czuł się jak worek piasku... Nie spał od 24 godzin...
Z trudem wstał i wrzucił do walizki swoje rzeczy...
Wszedł do łazienki i obmył twarz zimną wodą... Spojrzał w lustro i uszczypnął się w policzek.
Po chwili wsiadał już do limuzyny, która miała go zawieść na lotnisko.


Mia usiadła na przeciw postaci kobiety... Pamiętała ją...
Po chwili została sama w całkowicie pustym domu...
Wstała i otworzyła balkon aby wpuścić trochę świeżego powietrze... Wiatr rozwiał jej włosy. Zaczęła cicho śpiewać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexa




Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:18, 02 Sty 2009    Temat postu:

\Roy zbudził sie po kilku godzinach.Wyjoł telefon i zadzwonił do mii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ToRcIk




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:20, 02 Sty 2009    Temat postu:

Wsiadł do samolotu i opadł na fotel... Zamknął oczy lecz nie spał... mimochodem wybijał palcami rytm znanej od Alex piosenki.
[Kuba]


Przerwała śpiewać i podeszła do stołu. Odebrała.
- Cześć..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 78, 79, 80  Następny
Strona 68 z 80

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin