Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Retrospekcje Anny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna -> Retrospekcje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna
Krasnal.



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:26, 03 Maj 2008    Temat postu: Retrospekcje Anny

Dwa lata przed katastrofą.
Siedemnastoletnia Anna wysiada z taksówki. Jest uśmiechnięta i szczęśliwa jak nigdy. Wchodzi do kawiarni i zajmuje jedyny wolny stolik. Zamawia herbatę. Wyciąga z torby gazetę i zaczyna czytać.
-Przepraszam, wolne?-spytał mężczyzna podchodząc do stolika.
-Tak, tak.-powiedziała Ann nie odrywając wzroku od gazety. Czytała właśnie jakiś ciekawy artykuł.
-Ciekawa?-spytał mężczyzna chcą nawiązać rozmowę. Ann z niechęcią odłożyła gazetę i spojrzała na mężczyznę.
-Bardzo. A co pana sprowadza do mojego stolika?-spytała.
-Nie ma innych wolnych, a pomyślałem, że przyda Ci się towarzystwo.-odparła udając znudzonego jakby takie sytuacje to dla niego normalność. Ann uśmiechnęła się i tak zaczęli rozmawiać. Długo to trwało, a znaleźli kilka wspólnych tematów.

Dwa dni później
Ann szykowała się na spotkanie z mężczyzną, którego spotkała w kawiarni. Miał na imię Rob. Czuła, że ma motylki w brzuchu. Znów była zakochana. Rob był trochę starszy, ale nie przeszkadzało to jej. W końcu naszykowana wyszła. Rob już na nią czekał w swoim sportowym samochodzie. Wsiadła do samochodu i uśmiechnęła się do niego.
-Cześć. Co dzisiaj zaplanowałeś?-spytała ciekawa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Sob 15:28, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna
Krasnal.



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:08, 04 Maj 2008    Temat postu:

Tego samego dnia.
Samochód podjechał na parking.
-Gdzie my jesteśmy?-spytała ciekawa Ann. Rob tylko się uśmiechnął i wysiadł. Otworzył drzwi Annie, która również wysiadła. Szli chwilę mijając zwykłe budynki. W końcu ich oczom ukazał się park.
-Hmm...park...-powiedziała trochę zawiedziona.
-Tak, park. I uwierz mi będzie wspaniale.-powiedział i zaprowadził ją na polane. Rob pokazał Annie koszyk.
-Zrobimy sobie piknik.-powiedział uśmiechnięty. Rozłożyli koc, wyciągnęli wszystko z koszyka i usiedli. Rob podsunął jej babeczkę.
-Weź. Sam upiekłem.-Anna wzięła i szybko zjadła. Nie jadła nic od rana.
-Naprawdę dobra. Chyba będziesz mi musiał częściej gotować.-przez resztę popołudnia znów rozmawiali, a wieczorem Rob odwiózł Ann.
-Gdzie ty byłaś młoda damo?-spytał się wściekły ojciec.
-W parku. Z koleżankami.-powiedziała kłamiąc lekko.
-Przecież ty nie masz żadnych koleżanek.-powiedział ojciec zdziwiony.
-To może właśnie je znalazła!-podniosła głos i poszła do swojego pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna
Krasnal.



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:20, 27 Sie 2008    Temat postu:

Wyspa - Wyprawa
Oddalała się z myślą, że wszystko będzie w porządku. Nie chciała myśleć źle. Po niecałej godzinie wędrówki zatrzymała się. Zrobiło się ciemno i chciała odpocząć. A wędrówka nocą nie była przyjemna. Rozpaliła małe ognisko i usiadła na przeciwko niego. Myślami była na plaży, przy Royu. Chciała już wrócić, ale wiedziała, że jeszcze trochę musi wytrzymać. Po chwili rozmyślań zasnęła.
Obudziła się z bólem głowy i pleców. Wiedziała, że źle spała, ale szybko sie zorganizowała. Zaczęła iść nie zwracając uwagi na ból. W nocy śnił jej się sen w którym widziała drogę. Przedzierała się przez drzewa i jakieś krzaki, przeskakiwała rzeczki. Dobrze, przynajmniej, że nie musiała się wspinać. Gdy doszła do jakieś polany usiadła pod drzewem. To było doskonałe miejsce na przerwę. Zerwała z pobliskiego drzewa owoce i je zjadła. Wypiła wodę i wpatrywała się w przestrzeń przed sobą. Czuła, że już jest blisko. Wstała i powoli zaczęła iść. Znów weszła do dżungli. W pewnym momencie stanęła nie wiedząc co się dzieje. Znów usłyszała te szepty. Zaczęła biec przed siebie. Zobaczyła w oddali jakąś chatkę. Minęła ją, bo za bardzo się bała by tam wejść. Zauważyła słupy o których słyszała. Stanęła przed nimi i zastanawiała się jak ma przejść. Zauważyła, że o jeden słup oparte jest drzewo. Nie wiedziała czy to przypadek czy nie, weszła na nie. Bała się, ale wspięła się bez przeszkód. Skoczyła i odetchnęła z ulgą. Zaczęła iść uważając na wszystko.
W końcu zauważyła te domki które od tak dawna jej się śniły. Dobrze wiedziała do którego ma iść. Skierowała się do tego z brzegu. Wyglądał tak jak inne, ale to był ten. Weszła powoli i nie rozglądając się poszła do sypialni. Spojrzała na komodę gdzie było mnóstwo zdjęć jej, matki i Stevena. Wzięła jedno, które było zrobione dzień przed katastrofą. Usiadła na łóżku i zamknęła oczy. Czekała.
Po chwili usłyszała kroki. Serce zaczęło jej bić mocniej. Na tą chwilę tyle czekała. Otworzyła oczy i spojrzała na dzwi. Stała w niej osoba, ktorą pamiętała tylko ze zdjęć.
-Tatuś?-spytała cicho. Wstała i stanęła przed nim.
-Tak, moja mala Anno,-powiedział i przytulił dziewczynę.
-Nie jest już mała.-powiedziała i zaczęła plakać. Pierwszy raz w życiu widziała ojca i do tego na tej wyspie. To był cudowny dzień.
-Dlaczego odszedłeś?-spytała szybko. Po to właśnie przyszła. By dowiedzieć się prawdy. Zaczął opowiadać historię swojego życia. Mówiła jak to musiał odejść i trafił na tą wyspę. Anna w pewnej chwili mu przerwała, ale nic nie powiedziała. Musiała to przemyśleć. Patrzyła na ojca myśląc o tym co ma mu powiedzieć.
-Dziękuje za prawdę.-powiedziała i skierowała się do łazienki. Umyła się tam i wróciła do ojca. Nalała sobie soku i rozmawiała z nim o wszystkim. Dziewczyna uśmiechała się, była szczęśliwa. W końcu jednak przyszedł czas pożegnań,
-Do zobaczenia.-powiedziała Anna i wyszła.
Droga powrotna była szybsza, bo Anna nie miała wątpliwości. Nie zatrzymywała się, bo chciała już wrócić na plażę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Śro 12:21, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna -> Retrospekcje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin