Wrak samolotu

Skrzynia · Wysłany: Śro 22:03, 12 Mar 2008 Temat postu: Wrak samolotu

Doszedł do środkowej części wraku. Nie wyglądała zbyt okazale ale cóż. Zazwyczaj tak wyglądają samoloty po katastrofie lotniczej. Zniszczone, powyginane i podziurawione. Ten nie należał do wyjątków. Mathew wszedł powoli do środka. Odór trupów wisiał w powietrzu. MImo to wszedło do wnętrza zrujnowanej maszyny. Wiele tu nie było. Kilka porozrzucanych plecaków, pare ciał, powyłamywane fotele. apteczka pokładowa była jeszcze nie ruszona. Resztka jedzenia leżała w szafkach buferu. Wszystkie zdobycze zapakował do jednego z plecaków i poszedłz powrotem na plaże. Miał teraz ze sobą cztery pleckai i obrzydzenie po zwiedzaniu...

Skrzynia · Wysłany: Czw 17:20, 13 Mar 2008 Temat postu:

Doszli do wraku
- no to teraz najprzyjemniejsza częśc. Jeśli nie lubisz odoru lub boisz się widoku zmasakrowanych ciał to lepiej nie wchodz

ToRcIk · Wysłany: Czw 17:29, 13 Mar 2008 Temat postu:

- Dzięki za troskę ale nie przerażają mnie te widoki - odparła.
Bo tym co zrobiłam
- To od kąd zaczniemy poszukiwania? - spytała rozglądajac się.

Skrzynia · Wysłany: Czw 17:33, 13 Mar 2008 Temat postu:

- A gdzie trzymałaś walizkę? W luku bagażowym czy na pokładzie? I jak wyglądała, bo bez tego nie będę w stanie zbytno pomóc...

ToRcIk · Wysłany: Czw 17:36, 13 Mar 2008 Temat postu:

- Hmm zostawiłam ją w luku bagażowym - odparła spominając lot.
Kajdanki - rzekła w myślach szybko dotykając nadgarstków, na których widniały jeszcze czerwone ślady.
- Była cała czarna z dwoma czerwonymi paskami po bokach

Skrzynia · Wysłany: Czw 17:38, 13 Mar 2008 Temat postu:

- No to chyba najsensowniej zacząc poszukiwania od luku bagażowego... Tylko uważaj, bo wszędzie sterczą kawałki metalu i jakieś pręty z konstrukcji...

ToRcIk · Wysłany: Czw 17:41, 13 Mar 2008 Temat postu:

- Dobrze będę uważać - odparła wchodząc za Mathewem do wraku samolotu.
Wszędzie leżały porozrzucane ciała, bił od nich odór stechlizny.
Kate podniosła dłoń do twarzy i zatkała nos na chiwle się zatrzymując i rozglądając dokoła.
Po chiwli ruszyła dalej za Mathewem wprost do luku bagażowego.
W całym pomieszczeniu leżało pełno rzeczy...zaczęła rozglądać się za swoją walizką.

Skrzynia · Wysłany: Czw 17:45, 13 Mar 2008 Temat postu:

- Nie widzę tu takiej... Na pewno była w luku? - spytał przerzucając kolejną torbę ze sterty - obawiam się, że musiała wypaśc z samolotu lub Sawyer ją zabrał - skończył jedną stertę i zabrał się za przeszukiwanie drugiej...

ToRcIk · Wysłany: Czw 17:49, 13 Mar 2008 Temat postu:

- Napewo...jestem tego pewna... - odparła siadając ze zrezygnowaniem na ziemi. - To nie ma sensu...będę musiała porzyczyć narazie od kogoś jakieś rzeczy...
Co za cholerny pech
- Spytam sie innych rozbitków czy przypadkiem takiej nie widzieli... - rzkła po chwili namysłu. - Hmm...dzięki za pomoc mam u Ciebie duży dług...proś o co chcesz - powiedziała uśmiechając się.

Skrzynia · Wysłany: Czw 17:54, 13 Mar 2008 Temat postu:

- Claire segregowała rzeczy. Może znajdą się jakieś bezpański ubrania... Sądze, że tu teaż możesz coś znaleźc. Sądze, że trupy się nie obrażą. A wogule to drobiazg. Zawsze służe pomocą. Ja jeszcze tu zostanę, może będzie coś ciekawego. Trafisz do wyjścia?

ToRcIk · Wysłany: Czw 17:58, 13 Mar 2008 Temat postu:

- Hmmm napewno masz rację powinno sie coś dal mnie znaleźć...pójdę się jej spytać - odparła. - Tak trafie nie martw się mną...
Odwróciła się rzucając Mathewowi przelotny uśmiech i wychodząc ze wraku...
Postanowiła znaleźć Claire i z nią porozmawiać i zobaczyć czy wróciła juz grupka z dżungli...

Skrzynia · Wysłany: Czw 18:07, 13 Mar 2008 Temat postu:

A on pozostał sam we wraku między bagażami. Nie znalazł zbyt wiele, latarki, baterie... Wziął kilka bagaży i wyszedł. Po tak długim pobycie we wraku ucieszył się, że mógł odetchnąc świeżym powietrzem. Powoli ruszył w kierunku Claire która wciąż siedziała pod palmami...

ToRcIk · Wysłany: Pią 17:53, 14 Mar 2008 Temat postu:

[wrak samolotu]
Wesżły do środka. Kate rozejrzała się wokoło wszystko było tak jak ostatnio tylko smród stechlizny się natężył.
- Oo..tu leżą jakieś koce...moze je pożyczymy no i te krzysła - powiedziała wskazując na dwa koce leżące na ziemi i na krzesła koło nich. - Co o tym myslisz?

Alexa · Wysłany: Pią 17:54, 14 Mar 2008 Temat postu:

-jak zdołąmy to unies-usmiechneła sie- to bierzemy

ToRcIk · Wysłany: Pią 17:56, 14 Mar 2008 Temat postu:

- Musimy - rzekła śmiejać się.
Razem z Alex podniosła krzesła i położyła na nie dwa koce.
- No to idziemy - powiedziała kierujac sie ostrożnie w stronę wyjścia.
[plaża]

Alexa · Wysłany: Pią 17:57, 14 Mar 2008 Temat postu:

-idziemy
[plaza]

Anna · Wysłany: Pią 22:12, 21 Mar 2008 Temat postu:

Usiadła pod wrakiem samolotu. Czuła się winna. Powinna powstrzymać Ethana, a tego nie robiła.

Alexa · Wysłany: Pią 22:14, 21 Mar 2008 Temat postu:

Alex zauwazyła Ann niechciałą doniej podchodzic.Widziała jej smutek wszyscy polubili Claire.

Anna · Wysłany: Pią 22:19, 21 Mar 2008 Temat postu:

Zauważyła Alex i podeszła do niej. Przytuliła się do niej. [^^] Zaczęła płakać.

Alexa · Wysłany: Pią 22:22, 21 Mar 2008 Temat postu:

-niemartw sie onią uratujemy ją, narazie sobie poradzi jest silna-słowa ciezko przechodziły jej przez gardło.Odrzucała złe mysli.

Anna · Wysłany: Pią 22:25, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Ale powinnam jej pomóc. Byłam przy tym.

Alexa · Wysłany: Pią 22:27, 21 Mar 2008 Temat postu:

-opowiesz mi co sie stało w dzungli-spytała

Anna · Wysłany: Pią 22:31, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Poszłam za Claire i Ethanem. On gdzieś znikną. Więc podeszłam do niej. Wtedy on wyskoczył i uderzył mnie w twarz.-powiedziała pokazując czerwony policzek.

Alexa · Wysłany: Pią 22:33, 21 Mar 2008 Temat postu:

-niemiałas szas dziwi mnie tylko dlaczego Claire poszła z Ethanem-zastanowiła sie-musimy szybko ją uratowac -dodała

Anna · Wysłany: Pią 22:36, 21 Mar 2008 Temat postu:

-Nie wiem, ale on wyglądał podejrzanie.-powiedziała ocierając łzy.