Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:26, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiosłował i zastanawiał się nad tym całym powrotem. Zastanawiał się co go czeka po przypłynięciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:28, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zaczął nerwowo się rozglądać... Jak na razie wszystko szło według planu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:34, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Coraz bardziej sie enerwowała .Spojrzała na lad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:43, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
W końcu dopłynęli do brzegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:44, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus wyszedł na brzeg...zauważył, że na brzegu zebrał się pokaźny tłum gapiów. Uśmiechnął się...był pewien, że niektórzy z nich wiedzą kim jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:46, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Alex wyszła na brzeg rozejrzała sie.
Clair wyszła z potonu i rozprostowała nogi usmiechneła sie do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:50, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Podszedł do Alex i Claire.
- Wszystko dobrze? - zapytał poprawiając plecak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:51, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Stanął koło Claire rozglądając się. Dopiero teraz uwierzył w ten ratunek.
Ludzie patrzyli się na wszystkich nie wiedząc co zrobić. W końcu nigdy czegoś takiego nie przeżyli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:52, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Tak MArcus..-powiedziała Claire usmiechajac sie do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:53, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus uśmiechnął się i spojrzał na gapiów. Podszedł do nich bliżej.
- Możecie nam pomóc? - zapytał po angielsku i hiszpańsku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:55, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-O...oczywiście.-powiedział jakiś mężczyzna, który stał z przodu.-Co możemy dla was zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:56, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus odetchnął z ulgą.
- Jesteśmy rozbitkami lotu 815 - powiedział spokojnie. - Chciałbym porozmawiać z policją, kimkolwiek z urzędu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:01, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-pewnie.-odpowiedział i zaczął rozmawiać z ludźmi w jakiś innym języki. W końcu podszedł do niego jakiś inny mężczyzna.
-Witam, jestem z tutejszej policji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:04, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiedział co ma robić. Skinął mężczyźnie.
- Witam...czy mógłby Pan nas skontaktować z kimś kto zajmował się naszą sprawą? - zapytał. - Chcielibyśmy polecieć do Stanów i spotkać się z bliskimi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ToRcIk dnia Sob 17:06, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:07, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna nie zdążył odpowiedzieć, bo przyjechały dwa duże czarne samochody. Wysiadła z nich kobieta i policja. Kobieta podeszła do Marcusa.
-Witam, nazywam się Karen Decker. I muszę was stąd zabrać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:08, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus spojrzał spokojnie na kobietę przyglądając się jej.
- Do kont? - zapytał. - Kim Pani jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:10, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Do domu. Jesteście rozbitkami lotu Oceanic 815, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:10, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
- Tak... - odparł Marcus. Czekał na dalsze słowa kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:14, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Więc chodźcie, zabierzemy was na lotnisko i załatwimy bilety. Każdy poleci gdziebędzie tylko chciał.-powiedziała powtarzając czyjeś słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:15, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus skinął głową...Spodziewał sie czegoś innego...
- Dobrze... - rzekł i spojrzał na rozbitków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:18, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Na lotnisku czekają na was już wasze rodziny.-powiedziała i podeszła do jednego samochodu.
-Wsiadajcie.-powtórzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:19, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus jako ostatni wszedł do samochodu i zamknął drzwi.
- Możemy jechać - powiedział. Jego myśli błądziły gdzieś daleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna
Krasnal.
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:22, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Więc zaczęli jechać. Całą drogę pokonali w ciszy. W końcu dojechali na lotnisko, gdzie wszyscy już czekali.
Charlie zastanawiał się czy ktoś do niego przyjechał. Jednak nie chciał wysiadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ToRcIk
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 7267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:23, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Marcus wyszedł z auta...podał dłoń Alex, rozejrzał sie po Znajdowali sie tam nieznani mu ludzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexa
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:25, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Claire pzamkełą na chwile oczy obawiała sie wyjscia z samochodu po chwili jednak wysiadłą i spojrzałą na charliego.
Alex złapałą dłonMarcusa i niechciała puszczac.Rozejrzałą sie i zauwarzyła klegów ze swojego zespołu ale niewidiała rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|