Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Will Portland - Retrospekcje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna -> Retrospekcje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skrzynia
Czasoposówacz



Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Sob 13:00, 03 Maj 2008    Temat postu: Will Portland - Retrospekcje

- Jeszcze tylko jedno pytanie, jeśli pozwolisz. - rzekła Kate zdecydowanie patrząc na zbliżającą się wyspę. - Wiesz coś na temat naukowców Dharmy?

****

Jest rok 1980. Młody Will Portland siedzi w domu jak co dzień po zajęciach popijając herbatę i zajadając się herbatnikami. Jednak to nie był zwykły wieczór. Ktoś zapukał do drzwi mieszkania Willa. Chłopak zerwał się i otworzył drzwi. Nikogo jednak nie zastał prócz list na wycieraczce.

Powrócił więc na fotel i otworył list

Department of Heuristics And Research on Material Applications
Ma zaszczy poprosic cię o pomoc. Poszukujemy ludzi wyjątkowych, do których ty zaliczasz się z pewnością.....

***


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzynia
Czasoposówacz



Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Sob 13:30, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Prosze mi powiedziec co to jest ta cała inicjatywa DHARMA.
-Już tłumacze panie Portland. Jest to organizacja naukowa. Badamy różne teorie z różnych dziedzin nauki.
- I ja miałbym wam pomóc?
- Zdecydowanie jest pan niezbędny
- Ale dlaczego?
- Bo jest pan niezwykły. Przejdzmy teraz do omówienia pańskiego wynagrodzenia.
- A co z moją edukacją, studiami i rodziną.
- Musi pan o tym zapomniec. Nie nie pożałuje.
- Czy istnieje możliwośc powrotu do domu i porzucenia pracy?
- Niestety nie. Albo się pan zgadza, albo nie.
- Więc niestety nie mogę jechac... Mam jeszcze wiele rzeczy do zrobienia tutaj...
- Jak pan uważa, ale to może byc jedyna szansa na dołączenie do ekipy DHARMA
- Niestety, przykro mi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzynia
Czasoposówacz



Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Nie 11:22, 04 Maj 2008    Temat postu:

- Panie profesorze! Panie profesorze!
- Tak słucham cię Patric.
- Kiedy jedziemy do tej Australii na wykopaliska razem z panem?
- W przyszłym tygodniu. Wasi rodzice wyrazili już zgodę a szkoła opłaciła wycieczkę.
- To świetnie. A po co jedziemy do Australii?
- Badac kulturę Aborygeńską... A coś ty nagle taki ciekaw?
- Cała klasa chce wiedziec i poprosili, żebym z panem porozmawiał...


****

Tydzień póżniej w szpitalu W Los Angeles

- Ma pan dużo szczęścia, że pan żyje
- Wiem. Ciekawe dlaczego mnie postrzelił?
- Siedzi już za kratkami
- Panie...
- Jestem Jack Shephard
- Właśnie więc panie doktorze, w przyszłym tygodniu mam wycieczkę klasową. Czy będę mógł z nimi jechac?
- A gdzie ta wycieczka?
- DO Australii, na wykopaliska.
- Obawiam się, że musi ją pan przełożyc, co najmniej o miesiąc póżniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzynia
Czasoposówacz



Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Nie 17:43, 04 Maj 2008    Temat postu:

Lotnisko w Los Angeles, jakiś miesiąc przed katastrofą

- Witam panie Portland
- Doktorze, jak miło pana widziec.. Pan też do Australii?
- Tak, mam tam pewne sprawy do załatwienia...
- A ty wybornie. Widzi pan, ja również wybieram się do Australii, z dzieciakami. Obiecałem im, że zabiore ich na wykopaliska i tak też się stało...

Pasażerowie lotu International 234 do Australii proszeni są o przybycie do poczekalni. Lot opóźni się co najmniej o godzinę...

- A więc jesteśmy na siebie w penym sęsie skazani...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzynia
Czasoposówacz



Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1496
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Nie 12:52, 27 Lip 2008    Temat postu:

Mieszkanie profesora Portlanda, około 4 i pół roku przed katastrofą

- Angel wszystko spakowałaś?
- Tak wójku.
- Na pewno... Masz...
- Wójaszku nie jestem już małą dziewczynką - przerwała mu
- Oczywiście, że nie. Ale ja nadal jestem troskliwym wójkiem.
- Czemu się denerwujesz? przecież nic mi się nie stanie. To tylko lot do Japonii i z powrotem...
- Nie wiem, ale mam złe przeczucia...


Trzy miesiące później, cmentarz w Oksfordzie

- Will wszystko w porządku
- Tak Bill, wszystko jest ok. - Powiedział bez przekonania
- W takim razie zostawię cie jeszcze z nia sam na sam... Jakby co czekam przy samochodzie - i odszedł

Profesor przyklęknął przy grobie.

Tu spoczywa Angelina Portland
Zginęła w katastrofie lotniczej dnia 20.06.2000
Niech bóg ma ją w swojej opiece


Profesor wpatrywał się w grób - A mówiłem, żebyś nie leciała - powiedział i rozpłakał się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dharmaisland.fora.pl Strona Główna -> Retrospekcje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin