Autor Wiadomość
Skrzynia
PostWysłany: Pon 17:27, 05 Maj 2008    Temat postu:

- Skoro tak mówisz, to dobra... - i poszedł za Tomem.

[klatki]
Anna
PostWysłany: Pon 17:26, 05 Maj 2008    Temat postu:

-Tak dla pewności.-powiedział Tom i wyszedł.
[klatki]
Skrzynia
PostWysłany: Pon 17:23, 05 Maj 2008    Temat postu:

- Gdzie idziemy Tom? I po co ta cała obstawa. Przecież nie ucieknę...
Anna
PostWysłany: Nie 17:49, 04 Maj 2008    Temat postu:

-Trochę tak. Ja już muszę iść. Do zobaczenia Jack.-powiedziała i wyszła.

Potem.
Do pomieszczenia Jacka przychodzą Inni.
-Idziemy.-powiedział Tom i czekał na Jacka.
Skrzynia
PostWysłany: Nie 17:46, 04 Maj 2008    Temat postu:

- Wiem, w końcu próbujemy to zrobic od momentu katastrofy... Więc dla was też jest to trudne?

[Musze niestety na dziś kończyc, ale jutro będę...]
Anna
PostWysłany: Nie 17:34, 04 Maj 2008    Temat postu:

Juliet spojrzała na kamerę i zastanawiała się jak powiedzieć prawdę Jackowi.
-Nie tak łatwo opuścić tą wyspę.
Skrzynia
PostWysłany: Nie 17:31, 04 Maj 2008    Temat postu:

- Więc czemu tym razem miałoby byc inaczej? Nie wypuści cie z wyspy?
Anna
PostWysłany: Nie 17:30, 04 Maj 2008    Temat postu:

Juliet lekko pokiwała głową, że tak.
-Nie. Ben zawsze dotrzymuje słowa.
Skrzynia
PostWysłany: Nie 17:26, 04 Maj 2008    Temat postu:

- I dotrzymam słowa. Czy Ben często daje wam złudne obietnice?
Anna
PostWysłany: Nie 17:24, 04 Maj 2008    Temat postu:

-Nie. W końcu obiecałeś, że razem uciekniemy z tej wyspy.
Skrzynia
PostWysłany: Nie 17:23, 04 Maj 2008    Temat postu:

- Już się nie boisz, że ucieknę?
Anna
PostWysłany: Nie 17:21, 04 Maj 2008    Temat postu:

Juliet w pośpiechu zrobiła kanapki. Wzięła wodę i otworzyła drzwi do pokoju w którym był Jack. Położyła kanapki i wodę na stole.
-Proszę.-powiedziała i stanęła pod ścianą.
Skrzynia
PostWysłany: Nie 17:15, 04 Maj 2008    Temat postu:

Jack wszedł grzecznie do akwarium i czekał, aż Juliet przyniesie mu kanapki...
Anna
PostWysłany: Sob 12:43, 03 Maj 2008    Temat postu:

-Tak. Chodźmy.-powiedział i wyszedł. Drzwi od części Jacka też zostały otworzone i został on wyprowadzony. Dołączyła do nich Juliet i poszli do sali operacyjnej.
[sala operacyjna]
Skrzynia
PostWysłany: Sob 12:36, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Tak, a zaraz potem musze dostac wszystkie szczegóły co do twojego guza... WIęc jak? Idziemy na salę?
Anna
PostWysłany: Sob 12:34, 03 Maj 2008    Temat postu:

-Czyli tak: zostawiamy twoich przyjaciół w spokoju, ciebie puszczamy wolno. A teraz chcesz zobaczyć salę operacyjną?
Skrzynia
PostWysłany: Sob 12:31, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Najpierw musze miec pewnośc, że moje warunki zostaną spełnione. Potem musze zapoznac się ze szczegółami choroby i ze sprzętem jaki posiadam... Im szybciej wszystko zobacze, tym lepiej dla ciebie...
Anna
PostWysłany: Sob 12:29, 03 Maj 2008    Temat postu:

-Czyli zaczynamy zaraz tak?
Skrzynia
PostWysłany: Sob 12:25, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Powiem szczerze. Żeby cie uratowac operacja jest potrzebna natychmiast... Inaczej możesz nie przeżyc najbliższych dwóch miesięcy....
Anna
PostWysłany: Sob 12:21, 03 Maj 2008    Temat postu:

-Od około miesiąca.-powiedział po chwili zastanowienia.
Skrzynia
PostWysłany: Sob 12:17, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Miło poznac. Jak sądze ja sie nie musze przedstawiac. Przejdzmy od razu do rzeczy. Od jak dawna wiesz, że masz guza?
Anna
PostWysłany: Sob 12:14, 03 Maj 2008    Temat postu:

-Osoba, która to ogląda wie o mojej chorobie. I raczej bym do tej kamery nie sięgną.-powiedział robiąc krok do szyby.
-A...zapomniałem się przedstawić. Nazywam się Benjamin Linus-powiedział.
Skrzynia
PostWysłany: Sob 12:11, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Mam prośbę. Obowiązuje mnie tajemnica lekarska więc możecie wyłączyc na czas naszej rozmowy kamery?
Anna
PostWysłany: Sob 12:09, 03 Maj 2008    Temat postu:

-Oczywiście.-Juliet powiedziała i wyszła. Poszła do pokoju monitorowego. Usiadła ma krześle i wpatrywała się w mężczyznę, która tu siedział.
-Shephard chce z tobą rozmawiać.-powiedziała tak od niechcenia.
-Wiem już do niego idę.-mężczyzna wstał i poszedł do pokoju z szybą. Otworzył drzwi i wszedł.
-Witaj Jack. Chciałeś ze mną porozmawiać.-powiedział.
Skrzynia
PostWysłany: Sob 12:06, 03 Maj 2008    Temat postu:

- Najchętniej to dosłownym. A teraz musze porozmawiac z pacjentem....

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group