Autor |
Wiadomość |
ToRcIk |
Wysłany: Czw 16:25, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
Marcus patrzał za Lockiem aż zniknął mu z oczu...
Ruszył ostrożnie przed siebie rozglądając się uważnie...
Po chwili doszedł w miejsce, gdzie leżały na ziemi szczątki awionetki...
Gdzieniegdzie było widać jakby kopce - Marcus zrozumiał, że to groby, przełknął ślinę...
Wtedy usłyszał jakieś skrzeczenia i szepty, rozpoznał ten dźwięk...zaczął biec w jego kierunku...
Zobaczył Czarny Dym znikający w dżungli i zmasakrowane ciało Mr. Eko.
- Eko!! - zawołał i podbiegł do mężczyzny.
Kucnął przy nim...
- Wszystko będzie dobrze - skłamał wiedząc, że mężczyzna umiera.
Eko otworzył oczy ostatkami sił.
Zaczął coś szeptać na tyle cicho, że Marcus schylił się nad nim.
- Jesteście następni - wyszeptał, a potem wyzionął ducha.
Marcus trzymał jego dłoń w swojej, teraz na nią spojrzał i drugą ręką zamknął oczy martwego mężczyzny.
Wtedy koło niego zjawił się Lock.
- Zabiła go wyspa - rzekł Lock. - Na pewno miała w tym jakiś wyższy cel - dodał cicho.
- Cel - wykrzyknął Marcus. - Do cholery z wyspą!! - dodał ze złością.
Lock spojrzał na niego.
- Kiedyś zrozumiesz jej potęgę...
Marcus nie odpowiedział.
Złożył dłonie zmarłego na klatce piersiowej...
Wstał.
- Po chowie go - powiedział.
Lock skinął głową.
- Tam jest pochowany jego brat - rzekł i z tymi słowami odszedł.
[plaża]
Marcus wykopał dół koło grobu, który wskazał mu Lock...
Tam złożył ciało Mr. Eko...
Stał nad nim chwilę, a potem je zakopał w milczeniu i napięciu.
Gdy skończył wbił w grób laskę Eko chcąc zaznaczyć gdzie spoczywa...
Przeżegnał się i odszedł.
[dżungla] |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Nie 15:30, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Dobra, to wracajmy - i ruszył w kierunku plaży - Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że cie szpiegowałem...
[dżungla] |
|
 |
Anna |
Wysłany: Nie 15:28, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Ja to załatwię.-powiedział i wszedł do samolotu. Trochę mu zajęło szukanie, ale w końcu znalazł narzędzia w skrzynce.
-Mam.-powiedział wychodząc. |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Nie 15:26, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
Sayid - powiedział po wyjściu ze stacji - w samolocie były jeszcze narzędzia. Bierzemy je. W końcu mogą nam się przydac... |
|
 |
Anna |
Wysłany: Nie 14:11, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
Zszedł za Matthewem.
[stacja perła] |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Nie 14:09, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
- ALe mieli mniej szczęścia niż my. Dobra, nie poto tu przyszliśmy - podszedł do włazu - to tutaj. Zejdę pierwszy - i zszedł na dół po drabince...
[stacja perła] |
|
 |
Anna |
Wysłany: Nie 14:06, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Broń się przyda, ale te pieniądze raczej nie. Pewnie rozbili się tu tak jak my. |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Nie 14:04, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Pewnie tak - przejżał ciuchy jednego z handlarzy. Wyjął z nich broń, i nigeryjskie pieniądze - Nigeryjczycy... |
|
 |
Anna |
Wysłany: Nie 14:00, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Wyglądają...-Sayid przyjrzał się im z bliska.-jak Książa. To pewnie handlarze narkotyków. |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Nie 13:59, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Dwa trupy. Wyniosłem je na zewnątrz. Trzeci leżał poza samolotem. - wskazał na zwłoki - a oto i oni. Warto by ich przeszukac, no nie? |
|
 |
Anna |
Wysłany: Nie 13:56, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Figurka Matki Boskiej, a w środku jakieś narkotyki. Był ktoś w środku? |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Nie 13:54, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Sayid, a co powiesz na to - spytał rzucając mu figurkę Matki Boskiej - Jak myślisz co to jest? |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Nie 12:35, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
Mathew postanowił zobaczyc to co zostało z maszyny i rozejrzec się tu troszkę. Częsc tych figurek popękała a w środku znajdowała się marichuana. Wszedł do wraku. radio było wymontowane. Trupy nadal leżały w kabinie. Wywlukł je na zewnątrz i położył na trawie. Wszedł ponownie do wnętrza maszyny i zbadał skrzynki. W jednej z nich były narzędzia, a w innej apteczka. Pozostałe były załadowane figurkami. Wyniósł przydatne rzeczy na zewnątrz i położył w jednym miejscu...
Postanowił chwilę odpocząc. Usiadł i uderzył w coś metalowego. Odgarnął rośliny i zobaczył właz. Nie było większych problemów z otwarcie go. Wszedł do środka.
[stacja Perła] |
|
 |
Alexa |
Wysłany: Sob 13:13, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Po Sayida-powidziala idąc za Charliem.
[dzungla] |
|
 |
Anna |
Wysłany: Sob 13:12, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Do bunkra czy po Sayida?-spytał wstając i idą w głąb dżungli.
[dżungla] |
|
 |
Alexa |
Wysłany: Sob 13:10, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Podobno Sayd bedzie umiał..-powiedziała-Wracamy?? |
|
 |
Anna |
Wysłany: Sob 13:09, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Jakiś specjalista się znajdzie.-powiedział. |
|
 |
Alexa |
Wysłany: Sob 13:07, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Chyba tak..troszke sie nameczą zanim to naprawią..-powiedziała. |
|
 |
Anna |
Wysłany: Sob 13:04, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
Pokazał jej coś co przypominało radio.
-To chyba...radio. |
|
 |
Alexa |
Wysłany: Sob 13:03, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Znalazłes radio?-spytałą |
|
 |
Anna |
Wysłany: Sob 13:02, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Ludzie przebrani za księży.-powiedział z samolotu. Wzięła jakieś części i radio.wyszedł na zewnątrz. |
|
 |
Alexa |
Wysłany: Sob 12:47, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
Alex zaczeła sie rozglodac.Na ziemi lezało pełno figurek Matki boskiej.
-Ciekawe kto leciał tym samolotem.. |
|
 |
Anna |
Wysłany: Sob 12:44, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-No dobra. To trzeba znaleźć to radio.-powiedział i wszedł do wraku. |
|
 |
Alexa |
Wysłany: Sob 12:43, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Jestes przydatny zaprowadziłes mnie tu..-powiedziała rozglodając sie wokół samolotu. |
|
 |
Skrzynia |
Wysłany: Sob 11:10, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Nie na plaże, tylko to bunkra - powiedział Mathew - i weżcie broń, bo może się jeszcze przydac... Będziemy musieli tu wrócic... - krew sączyła się przez jego koszulkę. Chwilowo Mathew stracił przytomnośc, gdyż tracił za dużo krwi na raz |
|
 |